Ale się porobiło :) Medialny szum wokół tematu zainspirował mnie do napisania paru słów na temat nowego artystycznego spojrzenia na Chopina, który jest jednym z symboli naszego pięknego kraju:) Jaki kraj, taki bohater :)))
Nie mam wyrzutów sumienia, że piszę o czymś z czym się nie zapoznałam w całości bo a-chyba to norma, nie tylko na tym forum, ale mnóstwo o tym temacie recenzji w mediach, a myślę, że czytał tylko co któryś (autor recenzji)... b-ciężko dostępna jest całość publikacji od kiedy MSZ zamknęło ją pod kluczem.
Dziwi mnie, jako osobę zajmującą się zawodowo organizacją, jak mogło dojść do tak fatalnego nieporozumienia.
Chyba faktycznie żyjemy w kraju debili :)))
MSZ zapłaciło ludziom za komiks, za jego nakład ale z tego co wynika z wypowiedzi autorów nie wiedzieli oni w jakim celu to Ministerstwo nasze zrobiło :)))
Kolejny paradoks, to że ktoś postanowił wydać nasze pieniądze na finansowanie wydawania czegoś, czego nie widział, nie przedyskutował, nie znał koncepcji tworzenia... Tylko jeden wniosek do tego paradoksu: Nikt, żaden inwestor, nie zrobił by takiej głupoty za swoje pieniądze(w sensie nie zainwestowałby ich w coś o czym nic nie wie) :))) Jak szary człowiek walnie taką gafę w swojej pracy, to dostaje po kieszeni. Myślę, że takich "organizatorów" nie powinni zwalniać, ale kazać im płacić za swoje błędy...
Autorów nie potępiam. Każdy ma prawo do swojej wizji, nawet jeśli rysuje taką postać jak Chopin:) Poza tym w wielu miejscach użyli ciekawej kreski:))
Sama koncepcja przybliżania Polskich herosów w komiksie, dla mnie bomba:)
Osobiście sprzedałabym komiks w kraju, jako ciekawostkę dla kolekcjonerów. Myślę, że poszedłby jak świeże pieczywko...
Ciekawi mnie bardzo co Wy o tym wszystkim sądzicie...
Sory, że taki temat na drugiej notce, ale nie chciałam pisać o Napieralskim i jego Gali:)))
