Metro, 2009
Metro, 2009
Sarenka Sarenka
211
BLOG

Państwo w Państwie a upadek wartości?

Sarenka Sarenka Rozmaitości Obserwuj notkę 4

Jak widać kwestia teleinformatycznej przyszłości kraju w skrócie nam wisi :)

Czy podobny pogląd mamy na to co na oczach nas wszystkich się dzieje w nieco innej sferze naszego życia?

Postanowiłam poruszyć trudny temat zainspirowana dzisiejszymi doniesieniami Gazety Prawnej. W skrócie:

http://warszawa.biznespolska.pl/przeglad/?contentid=205882

"...Dziesiątki milionów złotych straciły Skarb Państwa i samorządy w wyniku 11 orzeczeń Komisji Majątkowej, która zwracała mienie Kościołowi katolickiemu - doniósł do prokuratora generalnego szef CBA. W zawiadomieniu nie ma mowy o korupcji, bo z analiz prawnych CBA wynika, że takich zarzutów nie da się postawić osobom duchownym...."

Jak się okazuje nie tylko immunitet polityczny zapewnia spokojny sen, nawet jeśli będąc szarym człowiekiem w tej samej sytuacji musielibyśmy bać się o swoją wolność, tyłek, życie...co kto woli :)

Od razu uprzedzam, że stanowczo odcinam się od określania, krytykowania czyichkolwiek poglądów religijnych i jeśli kogoś urażę to od razu przepraszam... ale notka jest tylko i wyłącznie o instytucji publicznej jaką jest instytucja kościoła.

Dla dokumentacji w fotce zamieszczam artykuł z popularnej gazetki, która kształtuje wielomilonową świadomość ludzi, znaczy dociera prawie wszędzie, bo przenosi sie jak grypa po przystankach, autobusach, ulicach :)) i to za darmo :)))

Ale przechodząc do rzeczy. Wyartykuowano nam tutaj coś, czego pewnie sami byśmy się dopatrzyli, gdybyśmy się temu przyglądali... popularność kościoła spada. Znaczy nie jest już Trendy, nie ma takiego popytu na idee kościoła jako instytucji. Jak sądzę ilość osób deklarujących się jako wierzące w Polsce nie spadła drastycznie. Mimo to nie ma komu być księżmi, zbiórki na tace tez coraz mniejsze....

Są takie osoby w bliskim mi otoczeniu, które od dawna narzekają, że kościół nie płaci podatków. I właściwie dlaczego? Pomijając kwestie teorii, czyli praktycznie rzecz biorąc,... to nie wiem dlaczego. Rzeczywiście można brać to za niesprawiedliwość. Wiara w uczciwego pracowitego robotnika, który może wzbogacić się swoją rzetelną pracą umarła razem z klasą robotniczą. Dzisiaj każdy kto nie jest "przedsiębiorczy" ginie, nawet jeśli nie zdaje sobie często z tego sprawy. Czy faktycznie tak jest? Czy waszym zdaniem datki na kościół z naszych ciężko zarobionych pieniędzy powinny być nieopodatkowane?

(Rozumiem konflikt, bo kto sobie dzisiaj wyobrazi cennik-datek na tacę 10 zł +Vat, zamów mszę 50 zł+vat etc., ale z drugiej strony przy wszystkim płacimy podatki, nawet kupując ubranka dla dziecka. Jeśli od pewnych pieniędzy nie płacimy podatku, to od innych wydatków musimy w przyszłości zapłacić większy bo dla US jak dla przyrody-nic nie ginie)

Dlatego jako ludzie ciężko pracujący wypowiedzcie się proszę jak podoba się wam wizerunek dzisiejszy instytucji kościoła.

Aby nikt nie posądził mnie o stronniczość.

Przeczytałam w życiu też niejedną publikację o wizerunku kościoła. Popularne jest propagowanie w takich drukach powoływanie się na to, że to nie kościół się zepsuł, ale ludzie, którzy porzucają wartości w pogoni za zyskiem.

Zdaję sobie sprawę, że miany zachodzące w instytucji kościoła wynikiem są zmian zachodzących w całym społeczeństwie. Wszyscy jesteśmy konsumentami, wpisujemy się w trend w pogoni za tym aby "mieć". Ale takie są czasy w jakich mamy żyć i aby dało się żyć godnie, trzeba być też konsumentem :) (i budować PKB:) ) A moje pytanie do Was wynika z przekonania, że "być" nie jest tożsame z "nie mieć". Można przecież spokojnie patrzeć w lustro, być uczciwym konsumetem, co nie goni tylko za pieniądzem, ale ma jakieś wartości poza masowymi. Mimo to nie patrzy w instytucję kościoła jak w obrazek :)))

Czy to waszym zdaniem się wyklucza?

A skoro już o wizerunku kościoła, to naprawdę ciekawa jestem, czy będzie można w przyszłości kontaktować się z kościołem przez internet, chodzić na msze do Centrów Handlowych, spowiadać się na Facebooku :))) ?

Na początek proponuję datki na tacę odpisywać w PITach jako kwotę wolną od podatku, bo niby dlaczego mamy płacić za zysk, który oddajemy szanownemu kościołowi :)))

Sarenka
O mnie Sarenka

Twórczo niewyżyta :) Poza tym urodziłam się w Sokołowie podlaskim, w październiku, w drugiej połowie października, właściwie 25 października dokładnie ... etc.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości