Daleko na granicy fal radiowych w szumie fal długich , FM i UKF , przy spadających zasięgach dzielna redakcja walczy z ciemnogrodem.
Niestraszny im totalny reżim niszczący resztki praw i wolności.
Znowu mam zrobiony poranek.
Zastanawiam się nad wykupieniem jakiegoś dostępu w mizerii kabaretowej jakiej doświadczam na co dzień stacja TOK FM jawi się okruchem świeżości .
Nieśmiertelny temat rasistowskiej Straży Granicznej powrócił w kontekście miejsca dla wędrowca przy Wigilijnym stole. Ekwilibrystyka godna najtęższych umysłów NWO. Prowadzący najwidoczniej odcięty jest od bieżącej narracji i nie zdaje sobie sprawy ,że ubogacenie kulturowe przybrało formy słabo akceptowalne w progresywnych społeczeństwach.
Podnoszony jest zarzut ,iż SG nie przyjmuje wniosków azylowych od "uchodźców" łamiąc w ten sposób prawo międzynarodowe. Nie słyszałem o konflikcie zbrojny który objął Białoruś teraz czy tym bardziej 2 lata temu. Skutkuje to tym ,iż staje się ona "pierwszą bezpieczną przystanią" nieżalenie jak to brzmi . Oczywiście prawo nie jest wyznacznikiem dla słuszności moralnej gdy należny realizować wyższe cele.Nie sprecyzowano ilości tych celów 2,3 a może 10 milionów. Chyba nikt nie ma wątpliwości ,że taki byłby skutek słuszności . Szczególnie porusza mnie wrażliwość społeczna przywołanych celebrytów żyjących na zamkniętych osiedlach. Co do zasady zgadzam się ,że mają takie samo prawo zabierania głosu tyle ,że nadzwyczaj często zabierają go w sprawach o których mają mikre pojęcie, poza "słusznością" przekazu
Podziwiam zdolność prowadzącego do manipulacji , doskonalona od lat. Gdy na antenie pojawi się wraża siła na dowód swych racji musi przytoczyć fakty z prasy fachowej poparte cytatami i linkami, nie przeszkadza to jemu samemu poruszać się oparach absurdu.
Dla nieświadomych Polska była państwem niewolniczym , znaczy pańszczyźnianym ale jak wiadomo niewolnik miał lepiej niż chłop na pańszczyźnie. Ciężko to obronić w perspektywie obecnych obciążeń podatkowych ale nie takie trudności da się pokonać.
Gdy znajdzie się element nieprzystosowany który np. zacytuje słowa prowadzącego aby zastanowił się co mówi stosowany jest ulubiony element argumentacji lewactwa i zielonych . Czyli ban
