Wielka pani reżyserko w tym roku na ,,Oscara" nie ma szans, nie ta nacja i nie to wyznanie tych uciemiężonych na granicy.
Na ,,Złotego Świętego Jerzego" musi pani poczekać do przyszłorocznego czerwca.
Mam pomysł jak za rok zdobyć ,,Oscara"
Szkic scenariusza:
Tytuł roboczy- ,,Zielona granica" 2
Na granice polsko-białoruską przybywa ( przylatuje, ale to prosze pominąć w filmie) nowa fala uchodzców, tym razem są to Żydzi uciekający z Palestyny przed prześladowaniami.
Polski rząd ( o ile dalej będzie rządził PiS) za przykładem swoich matek i ojców tworzy ,,obozy" dla nich, dobrze wyjdą przebitki tych obozów z wysokimi kominami bez komentarza.
Pół filmu to nieludzkie traktowanie uchodżców w obozach, druga połowa to plenery z okolicznymi mieszkańcami (którzy antyscemityzm wyssali z mlekiem matki) polującymi z widłami i siekierami na tych którym udało się ujść kaczystowski siepaczom
i ukrywają się w lasach.
Dla dramaturgi pare scen z wyrywaniem złotych zębów i ,,Oscar" murowany.
Więc do roboty Wielka pani reżyserko, czas ucieka.