adam kadmon adam kadmon
195
BLOG

Trzy miarki umiaru

adam kadmon adam kadmon Kultura Obserwuj notkę 5

                                          

                                           

             RATUJ  SIĘ

 

Wyciągam dłoń do ciebie

bo toniesz

Nie w przenośni

w bagnie

To krytyczny moment

nie czas na

morały

wypierd złotych myśli

Ratuj się bo możesz

Wyciągam dłoń ku tobie

każdy ma cień

drugiej szansy

Tylko ten jeden wysiłek

uchwyć ją wpierw jedną

bez chwili namysłu

 drugą ręką

Wnet okaże się mój

Boże kto kogo

jakim  prawem ma

dość na widelcu

 

 

                INFO

 

miłość w malutkim absurdalnym kraju

 nadzwyczajna nie jest

o

graniczona przestrzenią brakiem

o

dnośnej fantazji

socjotechniką i schizą wszechwsobną

kontrolą nim zdoła z zawięzi

szast prast

wznieść się nad banał codziennego

dryfu usycha  usycha

z niewyszeptania summy tęsknot

pod surowym okiem szafarza

minimów serdecznego

mięśnia

 

bardzo możliwe że tylko jest

naddatkiem z którego

niczego dobrego wyniknąć się

nie da na plus minus jutro

czy pojutrze nawet

jak tu o miłości cicho

aż wstyd

 

                                             WIESZ ?

 

     Wiesz

na razie nie zmieniam adresu

To nadal ten dom i ten sam ogród

i strumień tu ucierają się z sobą

moje prace codzienne

szeregi sylab wdrażane są

w ornamenty

akcenty

w odręczny frasunek na rzecz

minipoematów wierszy i planów

bez szans na którychkolwiek

bezpieczne  spełnienie

   Tu znajdziesz świadectwa

nazbyt wielu słodko-gorzkich złudzeń

zanim przepadną wraz

z moim siwiejącym skalpem

     Wołam cię zapraszam

do osobistego czyśćca Przybądź

na skrzydle twojej Róży Wiatrów

 

adam kadmon
O mnie adam kadmon

Jestem istotą czującą , która swoje przeżyła.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura