Miał 83 lata, za parę dni - 2 lutego miał obchodzić jubileusz 30-lecia kardynalatu. W ostatnim czasie zmagał się z nowotworem płuc.
jego posługa, jako Prymasa Polski przypadła na bardzo trudne lata: stanu wojennego i transformacji ustrojowej Polski. Wywiązał się z tego zadania, jak umiał najlepiej. Był wzorem kapłana i człowieka. Wiele sił poświęcił zdobywaniu funduszy na Świątynie Opatrzności, do końca był bardzo aktywny.
Niech odpoczywa w Pokoju.