Kenny McCormick Kenny McCormick
519
BLOG

Z życia stada lemingów

Kenny McCormick Kenny McCormick Rozmaitości Obserwuj notkę 4

Odbyłem właśnie rozmowę z jednym (podobnie) myślącym komentatorem Salonu i chciałem się podzielić pewnym spostrzeżeniem, którego dokonaliśmy. Znając już dosyć dobrze wielu komentujących na Salon24, można zauważyć całkiem liczną grupę osób, które zachowują się w ciekawy schematyczny sposób. Na potrzeby tej notki grupę tą nazwałem stadem - jednak nie w sensie pejoratywnym, a dosłownym. Gdy dyskutują pomiędzy sobą skaczą sobie do gardeł, ale w momencie gdy ktoś spoza stada włączy się do dyskusji, nie zgadzając się ze zdaniem jednego przedstawiciela - nazwijmy go w skrócie lemingiem - od razu cichną wszelkie spory w ramach stada, a cała energia stada zostaje od razu skierowana na wzajemne wspieranie przeciwko "obcemu'.

Taki schemat może i byłby pozytywny, gdyby nie fakt, że lemingi uwielbiają kłamstwa, brak logiki, epatowanie się własnym ego, tak - egoizm i narcyzm są pierwszoplanowe. Z takim podkładem wydawać by się mogło, że nie mają żadnych szans, a jednak - nadrabiają stadnym ruszeniem, manipulacjami i głupim bezmyślnym bełkotem, który z siebie wydają. Każdy człowiek rozumiejący tekst czytany od razu rozpozna stado, ale niekoniecznie wypowie się przeciwko jego głupocie, by ślepa, tępa stadna agresja nie skupiła się na nim. Na forum, gdzie stosowanie innych ulubionych przez nich technik jest znacznie ograniczone, nie mają wielkich szans i tylko robią z siebie pajaców, pomimo wzajemnego wspierania, ale w życiu - gdy mają do dyspozycji całą gamę podłych i fałszywych zachowań w zetknięciu z ludzką wrażliwością, mają prawdziwe pole do popisu.

Pewien czas temu temu pracowałem w towarzystwie takiego stada i chciabym się podzielić kilkoma zabawnymi jego zachowaniami.

1. Stado w pracy traktuje pracę jak najgorszą karę i za wszelką cenę stara się zrzucić pracę na innych (a sobie przypisać zasługi). Jednakże, gdy ktoś zdradzi się, że praca mu się podoba, robią wszystko by mu ją odebrać.

2. Stado jest bezsensownie zawistne - dostalem raz z wdzięczności ciastka, ciastka nie były zbyt dobre, więc nie częstowałem nimi za bardzo (sam nie lubię gdy ktoś mi wciska jakieś paskudztwo), więc tylko wysypałem na talerzyk, kto chciał mógł się częstować. Jeden lemming miał (za plecami) straszne pretensje, że nie został osobiście poczęstowany - stado uwielbia być celebrowane.

3. Ten sam lemming miał pretensje, że nie dostał darmowej drapaczki do zmarzniętych szyb samochodowych, pomimo, że sam nie ma samochodu...

4. Jak już wspominałem, stado uwielbia być celebrowane, ale zwykle zadowala się samo. Często robiło to tak głośno, że musiałem zakładać słuchawki i głośno słuchać muzyki by być w stanie skupić się na pracy. Później dowiedziałem się, że jestem niewychowanym chamem, który nie wie, że w towarzystwie należy się udzielać rozmową, a nie się izolować...

5. Jeden lemming ma niedosyt urlopu, więc średnio trzy miesiące w roku spędza na L4, wymyślając przeróżne straszliwe operacje, które mają być rzekomo powodem zwolnienia, po czym okazuje się, ze to wszystko była lipa i nabieranie (co wyszło, gdy ktoś życzliwy chciał odwiedzić leminga w czasie rekonwalescencji). Żeby trudniej było zarzucić mu wyłudzanie L4, dla odwrócenia uwagi, ten sam leming oskarża o wyłudzenie L4 kogoś spoza stada, kto doznał załamania zdrowia przez szykany stada.

6. Jeden z pracowników ma irytujący zwyczaj obejmowania i obmacywania wszystkich kobiet w dziale, za radosną aprobatą przełożonego lemminga. Gdy stanąłem w obronie koleżanki, która nie przepada za takimi "zalotami", okazało się, że to ja jestem ten zły, że kierują mną jakieś złe intencje. Lemingi nie potrafią zrozumieć, że ktoś może bezinteresownie stawać w obronie innego nękanego człowieka, skoro one same uwielbiają cierpienia innych.

7. Lemingi gadały kiedyś o pewnym kierowniku, o tym jaki z niego nieudacznik i czarna owca w rodzinie, jak to kiedyś zamykał się w pokoju i spał (zwykłe szkalowanie), o tym jak bezpodstawnie karał członków stada za swoje przewinienia, jednak gdy jest robota do zrobienia, to jest on pierwszą osobą do której stado dzwoni po pomoc.

8. Stado straszliwie oburza się, gdy otwarcie mówi się o nim prawdę, chociaż jest ona powszechnie znana (każdy leming przesadnie dba o swoją "opinię", a uważa ją za niepokalaną).

9. Gdy lemingi rozmawiają, to zwykle kogoś szkalują, obmawiają, przypisują własne grzechy. Gdy nie rozmawiają o nikim, jest jeszcze gorzej - rozmowy stają się nie do zniesienia. Tematyka nie wykracza bowiem poza funkcje fizjologiczne - spożywanie, wypróżnianie i seks. Seks jest ich ulubionym tematem, gdyż lemingi, jak to lemingi mają bardzo nieciekawe życie seksualne z czym trudno im się pogodzić. Wiemy przecież jak są zawistne. Nadrabiają więc tzw. gawędziarstwem erotycznym. W sumie dobrze, że nie są świadomi istnienia całej gamy doznań psychicznych mających swe korzenie w empatii i kreatywności, bo pewnie zohydziłyby również i to.

10. Lemingi potrafią wykazać niezwykłą inwencję i pomysłowość w celu uniknięcia koniecznej pracy, lub przerzucenia jej na kogoś innego. Jednocześnie nie mają nic przeciwko wykonywaniu bezsensownej pracy. Przykładowo, pewien leming przez 3/4 roku symulował pracę, przeszkadzając jednocześnie innym w wykonywaniu obowiązków, ale gdy postanowił, że znajdzie błędy w efektach mojej pracy, potrafił zostać po godzinach, przyłożyć się, a nawet zaangażować rodzinę do pomocy, pomimo poważnych zaległości we własnych obowiązkach.

To dopiero niewinny początek listy, ale spisywanie jej chyba szkodzi psychice.

 

“Tysiące rzeczy powstrzymuje człowieka przed przebudzeniem, utrzymując go w potędze snów. Świadome działanie w celu przebudzenia wymaga wiedzy o naturze sił utrzymujących człowieka we śnie. Przede wszystkim należy zrozumieć, ze sen w któym czowiek żyje nie jest zwykłym snem, lecz hipnotycznym. Człowiek jest zahipnotyzowany, a ten stan jest bezustannie w nim pielęgnowany i wzmacniany. Można pomysleć, że są siły dla których użyteczne i korzystne jest utrzymywanie człowieka w hipnotycznym stanie i które przeszkodzają mu w dostrzeganiu prawdy i zrozumieniu swje sytuacji.” ~ G. I. Gurdjieff

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości