skrzetuski skrzetuski
215
BLOG

List otwarty do Pana Andrzeja Wajdy

skrzetuski skrzetuski Polityka Obserwuj notkę 7

Z najwyższym zdumieniem i ubolewaniem przeczytałem Pana list adresowany do redakcji Gazety Wyborczej, w którym odmawia Pan Parze Prezydenckiej prawa do pochowania na Wawelu.

Chciałbym się dowiedzieć jakim motywem kierował się Pan, pisząc ten list do gazety reprezentującej środowisko, które w szczególnie bezwzględny sposób atakowało Prezydenta Kaczyńskiego. Czy bycie wybitnym reżyserem, to już jest wystarczająca legitymacja do tego, aby wskazywać, gdzie może, albo gdzie nie może być pochowana Głowa naszego Państwa? Czyż ten Prezydent nie był wybrany wolą większości Polaków?
Czyż ten Prezydent nie leciał do Katynia, aby oddać hołd pomordowanym tam polskim oficerom? I czy wreszcie ten Prezydent, nie dotarł na czele najwyższej polskiej generalicji do naszych żołnierzy i nie połączył się z nimi? Przecież ofiara życia pielgrzymów podążających do Lasu Katyńskiego, w ten dramatyczny sposób przypomni Światu tragedię sprzed 70-ciu laty, którą przecież Pan pokazał w swoim filmie.  
Czy orientuje się Pan, jakie słowa padały pod adresem Głowy Państwa, reprezentujacego majestat Najjaśniejszej Rzeczpospolitej? Czyż nie są to wypowiedzi osób przypisujących sobie miano bycia elitą III Rzeczpospolitej?Jakże wielka musi być nienawiść tych, którzy Prezydenta wyszydzali, poniżali i chcieli uczynić pośmiewiskiem dla Świata. 
Może powinien Pan dostrzec związek jakości tych elit z faktem wymordowania kwiatu polskiej inteligencji w Katyniu.
Czyż potęgowanie fali nienawiści wobec Prezydenta Kaczyńskiego nie przypomniało Panu atmosfery poprzedzającej zamordowanie prezydenta Narutowicza?
Czy zauważył Pan porażającą hipokryzję osób, które jeszcze niedawno mieszały Go z błotem, a teraz ubolewają nad jego odejściem, a jednocześnie starają się jak najszybciej przejąć po Nim władzę?
Może jednak zauważył Pan, że Prezydent Kaczyński był bardzo dobrym człowiekiem i wielkim patriotą, który całe swoje życie poświęcił Polsce? Cała prezydentura Lecha Kaczyńskiego była nakierowana na przywracanie pamięci narodowej, a więc tego co Pan realizował w swoich dziełach. 
Dlaczego staje Pan na czele protestów, które profanują pamięć zarówno Prezydenta, jak i Ojca Świętego Jana Pawła II, przez urządzanie ich pod "papieskim oknem" Kurii Arcybiskupiej w Krakowie, przy ul. Franciszkańskiej 3 ? A może te elity po prostu ogarnął wielki strach na widok w jaki sposób Naród żegna swego Prezydenta i w związku z tym należało jak najszybciej ten nastrój powagi, żałoby i rozmodlenia sponiewierać. Jak brzmią Pana słowa, na tle słów kardynała Dziwisza proszącego o zrozumienie i pojednanie?
Czyż Pana celem nie jest podsycanie ognia nienawiści?
A może Panem kierowała zawiść, że od tej pory Katyń będzie już kojarzony, nie tylko z Pana filmem, ale także z osobą Prezydenta Kaczyńskiego?
Przecież śmierć Prezydenta spowoduje, że Pański film będzie teraz oglądany na całym świecie.
Na te pytania chciałbym poznać odpowiedź. Chciałbym zrozumieć dlaczego człowiek tak zasłużony dla kultury polskiej mógł napisać taki list.


skrzetuski, 14.04.2010
 

skrzetuski
O mnie skrzetuski

Całe życie niepoprawny romantyk, ostatnio coraz bardziej zgorzkniały.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka