As Kier As Kier
123
BLOG

Chwaląc ganić

As Kier As Kier Polityka Obserwuj notkę 0

Tytułowy dylemat towarzyszy wyborcom SLD mniej więcej już od 2006 roku, a dotyczy stosunku do Platformy Obywatelskiej. Ta partia wniosła na polską scenę polityczną młodzieńczy dynamizm, efektowną retorykę polityczną wpisującą się w oczekiwania młodego elektoratu - elektoratu, który w dobrej sprawie i w dobrej wierze chętnie zaakceptuje nawet trochę brutalności i chamstwa. Jedynym warunkiem było zachowanie w tej brutalności jednak pewnego polotu, intelektualnego sznytu. W te potrzeby dokładnie wpasowała się osobowość Janusza Palikota. W wielkim stylu, przy walnym udziale młodzieżowego elektoratu odsunięto w ten sposób od władzy tę prawicę najgorszą - zaściankową, obciachową, dewocyjną, faszyzującą. I tego dzieła SLD nie może nie pochwalić.

W najnowszej historii Polski lewica nieustannie odgrywała doniosłą rolę, a przez większość tych dziejów wręcz kształtowała naszą rzeczywistość. Lewica stanowi najlepszą odpowiedź także na dzisiejsze wyzwania. Dziś współpraca SLD z PO układa się dobrze. Przechodzi mnóstwo wspólnych inicjatyw, projektów. Ludzie lewicy są doceniani przy różnych państwowych nominacjach. W komisjach śledczych praktycznie "graliśmy razem". Poważna partia z lewicowymi korzeniami i tradycjami w naszym kraju nie może jednak ograniczać się do roli kibica czy politycznego emeryta pracującego na pół etatu. Chwaląc Platformę Tuska za waleczną postawę, musimy jednocześnie ją ganić za pewną niemrawość w samym rządzeniu, dryfowanie tych rządów, za politykę "słupków poparcia".

Tusk musi uwzględnić w swoich kalkulacjach, że nie byłoby dziś jego hegemonii na scenie politycznej, gdyby lewicowy elektorat przytomnie nie zagłosował na PO, w celu zabezpieczenia Polski przed rządami Kaczyńskich. Ci wyborcy są jednak lekceważeni, co widać choćby po blokowaniu przez PO projektów takich jak związki partnerskie (to też ważny element w całościowym planie modernizacji). Nadszedł czas na to, by lewicowy elektorat rozliczył PO z udzielonego jej wyborczego kredytu, ale już bez emocji walki z kaczyzmem. Teraz nadchodzi czas głosowania na prawdziwych, wyczekiwanych przez społeczeństwo reformatorów i modernizatorów, czyli SLD.

Sondaże poparcia nie są narzędziem doskonałym. Moim zdaniem dzisiejsze sondaże zawyżają notowania PO i PiS, a zaniżają SLD. Dobrze było to widać po "zaskakującym" sukcesie Grzegorza Napieralskiego w wyborach prezydenckich. PiS jest okopany w swoim kilkunastuprocentowym poparciu, którego raczej nie zwiększy i raczej - niestety - nie zmniejszy. Jednak w słusznej skądinąd walce i PO uległo zużyciu. Zdarzały się afery, infrastruktura wygląda kiepsko, "Przyjazne państwo" nie wypaliło - nie da się w nieskończoność przykrywać wszystkiego Orlikami i strachem przed PiS-em. W tej sytuacji "słupek" PO niby jest wysoki, ale mocno się chwieje i może rozsypać się w najmniej pożądanym momencie. Dziś bezpieczniej jest, by wszyscy, których wiąże chęć postępu społecznego, modernizacji, europeizacji, jak również ci, którzy pragną jedynie pewnej i trwałej marginalizacji PiS-u, skupili się pod sztandarem SLD.

As Kier
O mnie As Kier

Jestem młodym, wykształconym i świadomym wyborcą. Moje zainteresowania polityką i historią wzięły się z wielu rozmów z aktywnymi uczestnikami wydarzeń z naszej najnowszej historii, i to z obu stron barykady. Wniosek jest prosty. Rządy demokratycznej lewicy doprowadziły do dzisiejszego sukcesu Polski, a prawica zamiast rządzić, tylko kłóci się między sobą :)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka