Bartosz Wiciński-STOPS Bartosz Wiciński-STOPS
1177
BLOG

Polskie nagrania (vol.3)

Bartosz Wiciński-STOPS Bartosz Wiciński-STOPS Polityka Obserwuj notkę 17

Sam nie wierzę w to co piszę ale wydarzenia ostatnich dni plus do tego śledztwa dziennikarskie w sprawie nagrań czołowych polskich polityków, gdzie pojawiają się wątki wschodnie, muszą zmusić do myślenia nad tym całym bajzlem nawet taki zakuty łep jak mój. Nie wiem dokładnie co ukaże się w tygodniku braci Karnowskich ale z zajawki jaka jest opublikowana na ich portalu wynika, że nici prowadzą do kłębka którym są Rosjanie. W sumie nie dziwi mnie to ponieważ bliźnicy od pewnego czasu dość intensywnie bombardują Sylwestra Latkowskiego swoimi publikacjami, więc w tej chwili powiązanie dostarczonych nagrań i redakcji Wprost z Rosjanami jest im na rękę nie tylko z tego względu, że taka jest linia redakcji ale przed wszystkim tworzą pewnego rodzaju archipelag prorosyjski w polskim świecie medialnym. Jest to dobry moment z tego względu, że tylko Janusz Korwin-Mikke w swoich wyautowanych od rzeczywistości wypowiedziach mówi o "Jego ekscelencji Władimirze Putinie" gdy przytłaczająca większość obywateli potępia jego działania na Ukrainie. Nie zmienia to jednak tego, że warto bedzie się dzisiaj pochylić nad tym tekstem. Kolejnym śledztwem dziennikarskim w którym pojawia się motyw rosyjski jest opublikowany na stronach TVN 24 artykuł autorstwa Roberta Zielińskiego i Macieja Dudy do którego zalinkuję na końcu wpisu.

Jestem przekonany, że na tym etapie śledztwa Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie wyklucza inspiracji przez obce służby specjalne osób które dokonały nagrań, dlatego ze zdziwieniem czytam wiele komentarzy tutaj i na Twitterze traktujących o tym, że Rosja nie ma interesu w obaleniu rządu Donalda Tuska bo nie będzie bardziej prorosyjskiego rządu jak ten urzędujący. Zadziwnia mnie to tym bardziej, że takie rzeczy pisze człowiek dość mocno zorientowany nie tylko w polityce krajowej ale i światowej w osobie Pawła Rybickiego (Rybitzky). Mam wrażenie, że nie tylko Rybitzky ale wielu komentatorów jakby nagle oślepło, a choroba związana ze słuchem jest w stopniu zaawansowanym i nie zauważyło oraz nie usłyszało, że w naszym regionie zmieniła się geopolityka i Polska od pewnego czasu działa już w innej rzeczywistości, a co za tym idzie zmieniły się cele innych krajów - w domyśle Rosji naturalnie. 

Nie jestem specjalistą od służb specjalnych, jednak ostatnio słyszałem wypowiedź generała Gromosława Czempińskiego w którejś ze stacji informacyjnych, która mniej więcej miała wydziwęk taki, iż za tym nie mogą stać obce wywiady z tego względu, że ujawnienie takich nagrań "pali" im lokal do podsłuchiwania pikantnych rozmów polityków i biznesmenów. Panie generalne, czy w świetle zmieniających się na naszych oczach priorytetów geopolitycznych naszego wschodniego sąsiada, ten nasz sąsiad nie jest w stanie poświęcić jednego czy dwóch lokali do tego żeby zdestabilizować sytaucję w naszym kraju? Proszę sobie odpowiedzieć na tak postawione pytanie gdy mamy do czynienia z rządem, który bez żadnych skrupułów staje w obronie Ukrainy. Wiem, wiem może powtarzam po kimś taką tezę ale to jest w tej chwili zasadnicze pytanie. Zresztą wątków nie tylko Ukraińskich jest więcej, chociażby Azoty.

Być może to co teraz napiszę zabrzmi bardzo śmiało ale w szeroko pojętym interesie Rosji jest doprowadzenie do wcześniejszych wyborów w Polsce, mając na uwadze sukces jaki w wyborach do europarlamentu odniosła prorosyjska Nowa Prawica. W interesie Władimira Putina jest wprowadzenie kilkunastu posłów którzy w sejmie, senacie i w studiach telewizyjnych będą uprawiali propagandę pisaną na Kremlu. Wydaje mi się, że jemu (Putinowi) jest obojętne kto będzie rządził w Polsce. Władimir Putin ma już swoich polskich reprezentantów w parlamencie europejskim ale nie ma ich jeszcze w polskim parlamencie. Jeden Wipler to za mało.

Około miesiąca temu Ośrodek Studiów Wschodnich opublikował bardzo ciekawą analizę na temat wojny informacyjnej w odniesieniu do Rosji. To rodzaj nowoczesnej wojny o czym można było nawet przeczytać w prasie brytyjskiej i niemieckiej. The Guardian wprost pisał o rosyjskich trollach którzy wpisują się na stronach gazety. Wydaje mi się - jeżeli rzeczywiście za tym wszystkim stoi rosyjski wywiad - że mamy w tej chwili do czynienia z jakimś odpryskiem takiego rodzaju wojny. Wojny w której nie ma regularnej armii, a jest de facto przeciwnik którego nie możemy zidentyfikować. Przeciwnik zasypujący polską przestrzeń informacjami, które mają skompromitować ważne osoby oraz doprowadzić do inercji państwa, a co za tym idzie do niezdolności w materii podejmowanych działań np. w sprawie tego co się odbywa na Ukrainie. Poświęciłem dużo miejsca odniesioniom do sytuacji na Ukrainie ale tak jak napisałem powyżej, wątków rosyjskich interesów dotyczących Polski jest więcej.

To co teraz napiszę może nie być już odebrane jako śmiała teza. Być może ktoś napisze, że upadłem na głowę, i w swojej konkluzji odleciałem bardziej niż poseł Krystyna Pawłowicz do spółki z Januszem Korwinem - Mikke. Proszę państwa, jeżeli tymi wszystkimi sznurkami pociąga ktoś zza Buga to jesteśmy w stanie wojny. Wojny informacyjnej.

PS. Być może tytuł po tym co napisałem jest mało adekwatny ale zdecydowałem się kontynuować cykl "Polskie nagrania".

 

 Spółdzielnia biznesmenów, kelnerów i wątek wschodni.

www.tvn24.pl/kto-nagrywal-spoldzielnia-biznesmenow-kelnerow-i-watek-wschodni,441980,s.html

 

Follow me on Twitter

twitter.com/BWicinski

BANUJĘ ZA SPAM. ROCZNIK 1976.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka