strof strof
701
BLOG

Pieśń naiwna

strof strof Kultura Obserwuj notkę 27


 

przyjdzie pójść nam wypłynąć w przededniu
do początku do dnia do świtania
z siecią pełną kamieni węgielnych
z postrzępioną od wiatru litanią

przyjdzie ruszyć przez śniegi ogłuchłe
w zawstydzeniu z nieśmiałym uśmiechem
z twarzy zbierać srebrzący się smutek
w usta wlewać hymn palącej pociechy

trzeba będzie świat nazwać od nowa
wzrokiem drzewa do snów ukołysać
i budować katedry w powietrzu
i zawieszać dzwony nad ciszą

szlaki przyjdzie przecierać pielgrzymie
do przywidzeń wczorajszych nadziei
byle tylko się dało utrzymać
płomyk wąski w rdzawej grudce ziemi

przyjdzie pójść nam wypłynąć zaczerpnąć
z fal jeziora płaskich od zimna
by być wiernym odległym wierszom
ich ogniskom na ciemnym brzegu


 

strof
O mnie strof

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura