Harley Porter Harley Porter
388
BLOG

Tusk ojcem IV rozbioru Polski, a Polakom to wisi!!

Harley Porter Harley Porter Polityka Obserwuj notkę 21

Duża ilość Polaków, choć trudno mi pisać o nich przez duże p, gotowa jest oddać niepodległość naszego państwa Niemcom i Brukseli! I nie są to bynajmniej zwolennicy Platformy Obywatelskiej, a w każdym razie nie jej żarliwi wyznawcy. To zwykli człowieczkowie, o których w jednej ze swoich internetowych wypowiedzi, opowiadał profesor Legutko. To ludzie chcący ciszy i spokoju z wpojonym w charakter poczuciem podrzędności i obywatelskiej niepełnosprawności, takiego społecznego niedorozwoju, nakazującego im koncentrowanie się na samych sobie i życia w poczuciu ciągłego zagrożenia teraźniejszością i niedaleką przyszłością. To z ich ust możemy usłyszeć, że nie ma co stawiać się mocniejszym i nic nie zrobimy w sytuacji politycznej w jakiej jesteśmy. Ludzi takich jest naprawdę dużo, gotowych za nie tykanie ich, no najwyżej potraktowanie solidnym kopem w anusy, ale z pewnością nie solidnym mordobiciem, sprzedać Polskę, porzucić tradycję, język, a nawet i wiarę! Ot tacy parszywcy na etatach i na własnej działalności gospodarczej. Tak liczni, że nie podlegający potępieniu!


Tusk ich doskonale rozeznał. Uznał że połowie, a może i większej części, nie zależy na polskości, że słowo to, tak rzadko występuje w ich słowniku, że przestało mieć już dla nich jakiekolwiek znaczenie! Kolejna część, ponad tą połowę, jest tak negatywnie nakręcona do byłej władzy, że tylko mysi wąs dzieli ich od poparcia IV rozbioru Polski, na złość PiSowi i na pohybel Kaczyńskiemu. Pozostała jednak grupa państwowców - ludzi, którym zależy na Polsce i nad nią właśnie "pracuje" Donald Tusk i jego ludzie oraz cały lewacki świat pod egidą Czarzastego i Biedronka - Romulusa i Remusa zaprzaństwa i antypolskiej kolaboracji. To do tej grupy przeznaczone są mętne wywody o potrzebie unijnego jednoczenia się wobec zagrożenia ze wschodu, co nie przeszkadza w innych momentach politycznych, bagatelizować to zagrożenie, zapowiadając ograniczenie sił zbrojnych i rewizję kontraktów na sprzęt przeznaczony dla wojska. To do ludzi kochających niepodległość zwracają się pogrobowcy targowiczan ( na przykład Rosati) twierdząc, że w zmianie unijnych traktatów nie widzą niczego złego i tylko PiS kłamliwie opisuje sytuację na złość narodowi i ukochanemu przywódcy, Słońcu Peru i byłemu, a w krótce aktualnemu prezydentowi Europy, drogiemu towarzyszowi Donaldowi Tuskowi. Także podległe media, sławiąc Unię jak niegdyś Wolter carycę Katarzynę, rozmiękczają duszę Polaków wskazując na pozytywy "integracji" i bagatelizując utratę niepodległości. Współcześni Rzewuscy, Ponińscy i Braniccy czyli siedzący w parlamencie europejskim, niegdysiejsi, zatwardziali, polscy komuniści ssajacy swego czasu Związkowi Radzieckiemu, wspierani przez pederastę, którego, aby było dobrze musi boleć pupa (autentyczne słowa Biedronia) do końca zidiociałą Różę Thun i przeżartą nienawiścią do polskiej racji stanu Sylwią Spurek, wprost w Brukseli głosowali za utrata niepodległości i poddaniu się de facto Niemcom!


Przemykając się na chwilę nad przygotowywaną przez dawna opozycję zdradę Państwa Polskiego i autentyczną zdradę lewaków, która już nastąpiła, zdradę wołającą o pomstę do nieba i więzienny pasiak, trudno się wściekać na diabła, że ma rogi i czyni zło, wszak taka łajdacka natura owych berlińskich kolaborantów i dawnych komuchów, którzy kiedyś wysługiwali się sowietom, a dzisiaj wysługują się Brukseli,! Co jednak powiedzieć o tych, którzy mieli nas przed takim draństwem chronić, a sami weszli w buty demonterów polskiej państwowości, podpisując, o czym już wspominałem wielokrotnie, wszelkie możliwe "kamienie milowe", warunki praworządności i dyrektywy klimatyczne, już wtedy oddając nas praktycznie w łapy Brukseli i Berlina, pozostawiając lemingom jedynie traktatowe przypieczętowanie likwidacji Polski!? Jak ma się w tym wszystkim znaleźć dobry Polak, obywatel, któremu drogie są losy kraju i narodu? Co ma zrobić, kiedy widzi, że znalazł się między zdrajcami, a bezrefleksyjnymi kłamcami, którzy mamili nas sprzeciwem wobec Unii, a w rzeczywistości podpisywali wszystko, czego ona chciała, zaś po przegranych wyborach nawet im do głowy nie przyszło aby walnąć się w pierś i przeprosić, a przede wszystkim spróbować zmienić swoją partyjną działalność i zmienić ludzi, którzy za cały ten bajzel są odpowiedzialni. PiS pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego nie zamierza nic zmieniać. te same nalane gęby i gładkoruczkie persony (proszę kiedyś ścisnąć łapcię Szymona Szynkowskiego - Sęka), no i sam prezes coraz bledszy, siwy i pogubiony, walczący o to, czego kiedyś, ponoć tak bardzo nienawidził, o to "aby było tak jak było". Tusk poczuł krew: ogłupiały naród sybarytów z wiechciami słomy w butach, nienawidzący siebie nawzajem i gotów w imię tej nienawiści oddać Polskę w obce łapy i prezes, który utracił władzę i jest przekonany, że to wina nie jego tylko Tuska! K***a mać, tylko skrzypek brakuje aby powieść nas do chocholego tańca polskiego upadku!

Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka