Harley Porter Harley Porter
388
BLOG

"Mysia utopia" czyli degeneracja Polaków

Harley Porter Harley Porter Społeczeństwo Obserwuj notkę 21

W latach sześćdziesiątych amerykański naukowiec John Calhoun przeprowadził, znamienny w kwestii płynących z niego wniosków,  eksperyment na myszach nazwany "Universe 25". Jest on zapewne doskonale znany, ale pokrótce przypomnę o co w doświadczeniu tym chodziło. Otóż stworzono idealne, zamknięte środowisko dla czterech par myszy, w którym było ciepło, bezpiecznie, bez ograniczenia podawano jedzenie, wodę i materiały do budowy gniazd. Jednocześnie dbano o zdrowie wszystkich zamkniętych w owym ekosystemie gryzoni. Początkowo kolonia zaczęła się gwałtownie rozrastać, jednak coraz szybciej ów wzrost populacji zaczął hamować. Dobrostan zaczął doprowadzać do sytuacji, w której samce przestawały bronić gniazd, a duża liczba osobników stała się albo biernymi samotnikami izolującym i się od całej społeczności, nie zainteresowanymi kopulacją i spędzającymi całe dnie na jedzeniu i spaniu, albo jednostkami agresywnymi, napadającymi na inne myszy i gwałcącymi wszystkie osobniki, które wpadły im pod ich mysie gonady. Pozbawione opieki samców samice stały się również agresywne i coraz mniej dbające o swoje mioty, wyrzucające je z gniazda przed uzyskaniem dojrzałości, albo  zagryzające. W połowie eksperymentu myszy przestały się wogóle rozmnażać, a po blisko pięciu latach trwania eksperymentu, zdechł ostatni gryzoń z koloni...

Przełożenie owego eksperymentu na społeczeństwa ludzkie, a w tym polskie, byłoby pewnie zbytnim uproszczeniem, a wiarygodność takiej parareli, można by z łatwością kwestionować. Nie mnie jednak podobieństwo do tego, co dzieje się we współczesnych społeczeństwach jest uderzające! Niezainteresowani zakładaniem rodzin, zatapiający się w hedonizmie single i singielki. Agresywni, nastawieni na siebie, ćwiczący w siłowniach mężczyźni. Egoistyczne kobiety, równie agresywne jak mężczyźni, samotnie wychowujące dzieci, właściwie zapewniające jedynie byt swojej latorośli, najczęściej jednej, której nie przekazują żadnych wartości, a jeśli już to tylko te negatywne. W końcu całe społeczeństwo, starzejące się i wymierające, zatomizowane i niezainteresowa wspólnotą, bez obywatelskich postaw, a tym bardziej bez patriotyzmu ... Czy nic nam to nie mówi? Czy nie jesteśmy podobni do tej koloni myszy, które, co do jednej, same się wytępiły?

W ostatnich ośmiu latach, kiedy rządziło Prawo i Sprawiedliwość, mimo negatywnej narracji politycznych wrogów,  Polska zmieniła się nie do poznania. Staliśmy się nowoczesnym państwem europejskim ze wszystkimi atrybutami dostatku i nowoczesności jakie można  spotkać w dzisiejszej Europie. Budżet państwa w tym okresie wzrósł blisko trzykrotnie, a ludzie stali się tak bogaci, jakimi Polacy nie byli nigdy w swojej historii. Czy się to komuś podoba, czy nie, ale to pod rządami tej partii, wszystko to się zadziało, a jej grzechy ciężkie, jakich, trzeba to uczciwie przyznać się dopuściła, z pewnością nie popsuły dobrobytu i nie powstrzymały (niestety) coraz bardziej rozwijającego się społecznego hedonizmu! PiS, zmieniając kraj i hojną reką rozdając frukta gospodarczego wzrostu, zupełnie zapomniał, że dobrobyt bez idei i celów degeneruje, a ludziom z pełnymi brzuchami, obłożonymi smartfonami, nike'ami i wycieczkami do Egiptu, zupełnie jak tym eksperymentalnym myszom najzwyczajniej odpierd**a! Stają się oni bardziej podatni na ideologiczne dziwactwa, a dobrobyt - uzależniający jak narkotyk, deprawuje do tego stopnia, że ludzie gotowi są utracić niepodległość, wolność i swoją narodową tożsamość, byle tylko pozostawiono im chociaż namiastki owych złotych pałaców. Bezrefleksyjny hedonizm bez stosownych bezpieczników, deprawuje moralnie, kastruje z patriotyzmu i wiary, czyniąc z ludzi ideologicznych wariatów. W Polsce owe bezpieczniki przepaliły się dobrych parę lat temu!

PiS, kiedy rządziło, całkowicie pomijało sprawy idei i celu trwaiąc w przekonaniu, że pieniędzmi można zasypać wszystkie społeczne nierówności i wady narodowe. Jak się okazało owe pieniądze stały się doskonałym nawozem, na którym wyrosły trujące chwasty społecznego nihilizmu. Przywleczone zza zachodniej granicy, jeszcze w poprzednim wieku, idee lewackiej inżynierii społecznej, wzrosły na PiSowskich pieniądzach jak na najlepszym guanie, czyniąc rozszalały feminizm, uderzajacy w podstawy cywilizacyjne gendryzm i przekraczające najśmielsze granice zdrowego rozsądku LGBT stałą częścią polskiej rzeczywistości, tak tej społecznej jak i politycznej. Wypaczone zostały także zasady wspólnotowe polskiego społeczeństwa, rozdzierając naród na niezainteresowanych narodową jednością bogaczy, którzy z kosmopolityzmu i europejskości zrobili sobie sens istnienia i na bezideowe  polactwo - narodowy żywioł i motłoch, naśladujacy tych bogatszych i dający się ponieść najbardziej zdegenerowanym emocjom. Nie trzeba było więcej, aby na tak "przygotowany" naród rzucili się jego najgorsi wrogowie, doprowadzając do obecnej sytuacji politycznej. PiS zawiodło! W pewnym momencie utożsamiło interesy narodu i państwa z interesami partii, a próbami, jak się okazało nieudolnego i zawodnego, politycznego balansu, zastąpiło rzetelną pracę nad  uczynieniem Polaków obywatelami i zamienienia społeczeństwa w trudny do rozbicia monolit. Tak więc stało się, że zamiast Konradów Wallenrodów,  Gustawów, Kordianów, Inek, czy Pileckich mamy gryzące się nawzajem, albo całkowicie zobojętniałe polskie myszy, nad którymi, już wkrótce, eksperymentować będą ich najwięksi wrogowie...

Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo