Wiadomo gdzie jest polska piłka, nie ma więc sensu nad tym się rozpisywać. Tak źle nie było od lat. Mimo zmiany trenera, reprezentanci w dalszym ciągu bramki nie potrafią strzelić, o rankingu FIFA nawet nie wspomnę, bo ciśnienie mi niepotrzebnie skoczy (a i tak już jest zbyt wysokie). Dlaczego o tym piszę - bo pojawiło się świtełko w tunelu. Światełko ma na imię Irek i gra w lidze francuskiej.
Ireneusz Jeleń został wybrany najlepszym piłkarzem miesiąca października w Ligue 1 !!
Myślę, że fakt warty jest odnotowania, bo do tej pory z Polaków głównie chwaleni zagranicą byli bramkarze, a poza tym Ligue 1 to jedna z najlepszych lig europejskich. Oczywiście do angielskiej i hiszpańskiej się nie umywa (niektórzy powiedzą, że do włoskiej i niemieckiej też nie, ale dla mnie jest na tym samym poziomie - mniej więcej oczywiście).
Piszę również tego posta gdyż liczę, że ktoś mi pomoże i przypomni kiedy ostatnio polski piłkarz grający w polu został w tak silnej lidze wyróżniony. Ja nie pamiętam, może ktoś z Was ?
I pomyśleć, że Leo B. przez 3 lata twierdził, iż Irek nie prezentuje "international level" ...