To jedna z najlepszych informacji ostatnich dni. 64 posłów (na razie) z PiS, PO i PJN (PSL prowadzi rozmowy) powołało Parlamentarny Zespół na rzecz Ochrony Życia. Jego celem jest doprowadzenie do tego, by w naszym kraju każde życie ludzkie – także chore czy upośledzone – było chronione przez prawo.
Obrona życia, i to pokazali uczestnicy tego zacnego gremium, musi być wyjęta z bieżących sporów politycznych. Możemy różnić się w sprawach tragedii smoleńskiej, wysokości podatków czy oceny umiejętności obecnej ekipy. Możemy być zwolennikami lub przeciwnikami IV RP, a nawet mieć różne poglądy w sprawie lustracji. To wszystko są sprawy ważne, ale nie fundamentalne. Obrona życia należy jednak do tych ostatnich. Tu nie może być sporu, bo stosunek do tej sprawy jasno dzieli ludzi na uczciwych i tych, którzy uznają, że chorzy mogą być zabijani. W tym miejscu kończy się polityka, a zaczyna moralność. I to na poziomie zupełnie podstawowym.
I dlatego chwała politykom PiS, PO i PJN. Chwała Janowi Dziedziczakowi (przewodniczącemu zespołu), Jackowi Żalkowi (jego zastępcy z PO) i Arturowi Górskiemu za to, że zdecydowali się pokazać to, co naprawdę ważne, że wbrew interesom partyjnym pokazali, że w Sejmie można i trzeba być wiernym sprawom najważniejszym. Chwała im także za to, że nie chcieli budować wrażenia, że obrona życia może być właściwa tylko jednej partii. Ta sprawa musi być wyjęta z bieżącego konfliktu, ona bowiem dzieli ludzi o wiele bardziej fundamentalnie, niż wszystko inne.
Ta decyzja, a także dalsze rozmowy, budzi nadzieje. Okazuje się bowiem, że w tej sprawie ludzie uczciwi mogą działać razem. Pozostaje mieć tylko nadzieję (i przyłożyć do tego rękę), że w następnym Sejmie tych uczciwych będzie już nie 64 (plus kilku z PSL i jeszcze kilku z PO), ale o wiele więcej. To zależy od naszego wyboru. Głosując sprawdźmy zatem, czy nasz poseł (niezależnie od przynależności partyjnej) jest czy nie jest członkiem owego zespołu. I jak głosuje w kwestii obrony życia. Jeśli jest przeciw, to niezależnie od innych poglądów, nie wolno nam na niego zagłosować. Będziemy bowiem ponosić odpowiedzialność za zamordowane zgodnie z prawem dzieci.
