William Burke William Burke
191
BLOG

KDT, a bezstronność w ogóle

William Burke William Burke Polityka Obserwuj notkę 4

 

               Wiem, że wszyscy jak jeden mąż zaangażowali siebie i swoje przemyślenia czy też komentarze w sprawę KDT. Kilka zdań i ja na ten temat wcześniej napisałem. Jednak obserwując całe zamieszanie w mediach czy to „klasycznych”, czy to w „elektronicznych”, dochodzę do zupełnie innych wniosków (rzecz jasna w kontekście KDT), niż – zdawałoby się – wszyscy.

 

               W Internecie, gdzie króluje wolne obywatelskie dziennikarstwo nigdzie nie natrafiłem na tekst merytoryczny, gdzie przedstawiane by były fakty. Fakty oplecione swoim komentarzem – ale fakty.

2 miesiące temu sprawa KDT nie obchodziła nikogo. Ba… Większość nie potrafiła rozszyfrować tego skrótu. Dziś każdy wszystko wie o KDT i uważa, że posiada wiedzę dostateczną, by na temat KDT zabierać głos. A to, jak się okazuję, nie jest taka prosta sprawa, bo racjonalne fakty i argumenty odnośnie przyczyn całego zamieszania padają zarówno ze strony ratusza, jak i KDT. A jednak nikt nie postarał się, by napisać coś w miarę obiektywnego. Jeśli już padają argumenty, to albo tylko i wyłącznie na korzyść ratusza (jak u mnie w poprzedniej notce), albo na korzyść KDT (jak to miało miejsce u Foxx’a). Jeśli komentują dziennikarze „oficjalni” - to albo na korzyść jednych, albo drugich. Jeśli obywatele – to podobnie. Jeśli obejrzymy filmiki na youtube (takie powyżej 5 minut), to albo widać złych i niedobrych KDT, albo złą i nie dobrą policję i ochronę (nota bene zabawne jest gdy portal ze słowem niezależna w nazwie robi tak kompromitujące stronnicze filmiki). Na youtube jest także ogrom filmików 15-20 sekundowych, gdzie widać jeden, nagrany i pozbawiony kontekstu fakt (na przykład akurat uderzenie pałą kupca przez policjanta), opisany tytułem rodem z faktu (policja masakruje kupców!). A jak przy fakcie i Se jesteśmy to i tam uraczono nas tekstami za jednymi albo za drugimi, choć akurat do tych dwóch dzienników jakoś specjalnie wyrzutu mieć nie można, bo taki jest charakter tabloidów w ogóle.  I tu nasuwa mi się konkluzja, jak cholernie hipokrytyczni jesteśmy. Gdzie nie spojrzę to spotkam się w Internecie z uwagami, że tvn24 jest stronniczy (pro coś), TVP stronnicze, radia stronnicze, gazety stronnicze. Wszyscy stronniczy i manipulatorzy. A jakby zajrzeć do (nowomowa jak dla mnie) dziennikarstwa obywatelskiego, to ani jednego merytorycznego bezstronnego komentarza. Ani jednego artykułu gdzie są same fakty przedstawiające racje jednych i drugich równocześnie. Każdy artykuł spór rozstrzyga. Na korzyść jednych albo drugich. Dlatego też, reasumując ostatnie dni, z całą odpowiedzialnością stwierdzić mogę, że wszyscy tutaj – jak jeden mąż – jesteśmy hipokrytami. Krytykujemy media za stronniczość. Wieszamy na mediach za to ‘psy’. Obrażamy i poddajemy w wątpliwość wartość jednego, czy drugiego tytułu. Spędzamy mnóstwo czasu dywagując na temat wiarygodności tego, czy innego czasopisma. A prawda jest taka, że niczym nie różni się nasza – obywatelska – publicystyka, od tego co robią media. Jestem gotów rozpędzić się jeszcze bardziej i stwierdzić, że niezależności słownikowej nie ma. Jesteśmy uzależnieni od samych siebie, własnych sympatii i przekonań. Człowiek, de facto, nie jest w stanie być obiektywnym. Poruszać się tylko od faktu do faktu. Jest zbyt emocjonalny by być bezstronny i zbyt leniwy by na faktach się opierać. Media – suma summarum – to obrazek nas samych. Są stronnicze, bo tworzą je ludzie tacy sami jak my. Są stronnicze bo sympatyzując z tą, czy inną opcją i, albo wpisują się w nasze przekonania, albo stają się naszymi wrogami. Dokładnie tak jak na salonie 24. Albo zgadzamy się z tą lub inną publikacją, albo wieszamy na sobie psy na 173 kolejne komentarze nazywając to debatą. A z racji, że jeszcze nie widziałem, by ktoś kogoś tu do czegoś przekonał - śmiem twierdzić, że debata to fikcja. Tak samo jak niezależne bezstronne i obiektywne media. Da się to zmienić? Uważam, że nie. Najlepsze co możemy (łącznie z autorem niniejszego tekstu) zrobić, to uderzyć się w pierś i przestać być hipokrytami.

normalny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka