trescharchi trescharchi
2562
BLOG

Buzek na wylocie z PO?

trescharchi trescharchi Polityka Obserwuj notkę 74

 

Przyjęta przez rząd propozycja prowadzi do demontażu drugiego kapitałowego filara. Pomoże to doraźnie ograniczyć poziom deficytu budżetowego, ale nie gwarantuje w dłuższej perspektywie ani trwałej poprawy stanu finansów publicznych, ani zapewnienia ekonomicznego bezpieczeństwa ubezpieczonych. Jest to zatem propozycja szkodliwa dla polskiej gospodarki.

Tych słów nie napisał polityk opozycji. Nie napisał ich też profesor Leszek Balcerowicz, od dawna prowadzący prywatną krucjatę przeciwko ministrowi Rostowskiemu. Pod tak ostrymi sformułowaniami podpisali się Jerzy Buzek i Jerzy Hausner. Zwłaszcza to pierwsze nazwisko jest zaskakujące. Buzek to wszakże jedno z najważniejszych nazwisk w Platformie Obywatelskiej. Jej lokomotywa wyborcza na Górnym Śląsku, znany i ceniony europoseł. Zaprasza się go na wszystkie możliwe rauty samorządowe w regionie – poniekąd po to, by poczuł że jest dalej istotny (chociaż istotny staje się tylko przy wyborach) ale i po to, by platformiani samorządowcy mogli się przytulić do rozpoznawalnego nazwiska.

Poseł Gowin plótł niekiedy co mu ślina na język przyniesie, prawda. Nigdy jednak nie posunął się do stwierdzenia wprost, że propozycje rządu są szkodliwe dla polskiej gospodarki. Dlatego z zaciekawieniem czekałem na reakcje kolegów i koleżanek z partii na wystąpienie Jerzego Buzka…i nic. Posłanka Kidawa – Błońska milczy jak zaklęta. Poseł Biernat nie domaga się rozmowy z premierem Tuskiem i natychmiastowego wyrzucenia kogoś kto tak jaskrawo krytykuje posunięcia własnego lidera. Posłanka Śledzińska – Katarasińska zapadła się pod ziemię. Całe stado totumfackich premiera, dające dowód poniżającego serwilizmu przy butowaniu jednego tylko posła Gowina jest cicho. Ale dlaczego?

W ogóle z Buzkiem to jest ciekawa sprawa. Na Śląsku, na tych wspomnianych rautach jest wspominany jako jeden z najlepszych (oczywiście numer one jest zarezerwowany dla obecnie miłościwie nam panującego) premierów w historii III Rzeczypospolitej. Gdzie nie pojawia się Buzek, tam się słyszy o odwadze tego przeciętnego niegdyś działacza. Oto premier, który wreszcie zechciał coś w Polsce zmienić. Sam fakt podjęcia czterech reform jest powodem do niesłychanej chwały i biada temu, kto zechciałby podnosić wątpliwości na temat ich słuszności. Politycy czy dziennikarze popełniający takie faux pas byli przez usłużnych, zakochanych w Buzku działaczy Platformy brutalnie obszczekiwani.

A teraz mamy problem. Bo „doły” od dawna żyły w przekonaniu że Buzek to dobro wcielone. Chwalić go trzeba za dokonania, chociaż nie wgłębiać się zanadto w szczegóły. Przypomnijmy sobie, jakież to laurki wystawiano premierowi gdy zyskał prestiżowe stanowisko w Unii Europejskiej. Aż tu nagle „góra” z grubej rury zaatakowała, że wprowadzona przez Jerzego Buzka reforma emerytalna to w gruncie rzeczy bubel dekady. Jak żyć? Co począć? Za co teraz chwalić Buzka przy okazji kolejnych uroczystości nadania mu honorowego obywatelstwa jakiegoś miasta? Czy jest już na wylocie z partii? Co z przyszłoroczną kampanią do europarlamentu?

Zaiste, dziwna jest ta nasza polityka.
trescharchi
O mnie trescharchi

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka