trubro trubro
1187
BLOG

Trybunał nie umarł - ale będzie ostro

trubro trubro Polityka Obserwuj notkę 31

PiSowi się wydaje, że zatkał Trybunał Konstytucyjny.  Wprowadził ustawę, co do której niekonstytucyjności ciężko mieć wątpliwości, jak się rozumie pojęcia typu 'większość', albo 'niezależność'.  Zrobił to tak sprytnie, że ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia - a ogłoszą pewnie niezwłocznie - a jednocześnie tak przestawia pracę Trybcunału, by ten - zgodnie z ustawą - mógł się zająć sprawą dopiero za kilka lat.

To wszystko oczywiście pic na wodę - Trybunał może tę ustawę olać.  Z dwóch powodów.

Art. 195.

Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji.

Jutro sędzia sprawując swój urząd będzie mógł ustawę olać - chyba, że dotyczy 'organizacji' albo 'trybu postępowania PRZED TK':

Konstytucja

Art.197 .

Organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa.

Tutaj będzie pytanie - czy układanie np. kolejności rozpatrywania spraw to kwestia organizacji, czy sprawowania urzędu.  Patrząc na cel istnienia TK sprawa jest raczej jasna, ale tutaj mogą pislamiści bić pianę.  Ale nic to.  Pozostaje drugi problem.

Lex superior derogat legi inferiori


Co robi jakiś organ państwa, sąd, adwokat, szary obywatel - gdy ma problem - widzi sprzeczność (w jego mniemaniu) dwóch przepisów , które są 'innej kategorii' np. ustawa/rozporządzenie ministra ?  Ano proste - słucha się aktu wyższego rzędu.  Jak rozporządzenie jest sprzeczne z ustawą - słucha się ustawy.  Jak ustawa z konstytucją - słucha się konstytucji.  Do ostatnich instancji takie sprawy trafiają, kończą się zapytaniem w trybunale konstytucyjnym.  Jeżeli jakiś ludź postąpi niezgodnie z ustawą, ale zgodnie (w jego mniemaniu) z konstytucją, to nawet, jak go na początku ukarają za niesłuchanie ustawy, to ostatnia instancja i tak go uniewinni, po drodze pytając się TK.
Człowiek postępując wbrew ustawie, ale w zgodzie z konstytucją ryzykuje, że jak jego oceny nie podzieli TK, to beknie za łamanie ustawy.  Ale - jak się okaże, że miał rację, to będzie sama radość z tego, że ustawy nie słuchał.  Nie każdy człowiek tak może zrobić.  Sędziowie sądów powszechnych - nie mogą:

Art. 178.

Sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom.

Widzicie różnice między art 195 a 178 konstytucji ? 'zwykły' sędzia musi słuchać ustaw nawet, jak są sprzeczne z konstytucją w jego mniemaniu - to wywodzi się z art 178.

TK tego robić nie musi.  Art. 195 jasno mówi - TK podlega tylko konstytucji.  Przecież inaczej wystarczyłoby niekonstytucyjną ustawę zrobić, w której się napisze 'TK może tylko czyścić wachlarz pani Pawłowicz, nie może orzekać o niekonstytucyjności, ustawa wchodzi w życie jutro'.  I wtedy TK byłby upupiony - musiałby się słuchać ustawy niezgodnej z konstytucją.  Całe szczęście twórcy konstytucji o tym pomyśleli, i mamy różnicę między art 178 a 195 konstytucji.


Co Trybunał ma zrobić jutro ? 

 

Ano - przychodzi sobie sędzia TK do pracy, i widzi - zmieniły mu się przepisy - przyszła jakaś ustawa, według której ma procedować. 

 

Patrzy sobie, patrzy - i widzi - niezgodna z konstytucją.  W jego mniemaniu.  Może się zwrócić do TK o opinię, i procedować według tej ustawy tylko wtedy, gdy sobie uzna, że dotyczy ona 'organizacji' TK, albo 'trybu postępowania przed TK'.  A jak uzna, że jest inaczej, to olewa.  Ewentualnie wysyła do TK pytanie o zbadanie, czy to, co jest spłodzone w ustawie, to 'organizacja', bo wtedy musiałby słuchać.  Ale generalnie może ustawy olewać.  Bo art 195 różni się od 178.


Jeszcze raz, krótko i na temat:

 

Trybunał Konstytucyjny - we wszystkim, co nie jest organizacją ani trybem postępowania przed nim - może olewać ustawy.  A o tym, co tą organizacją czy trybem postępowania jest, decyduje TK.

Każdy średnio rozgarnięty człowiek potrafiący czytać ze zrozumieniem, nie powinien mieć problemem z ogarnięciem tego.
Ci, którzy myślą i planują (niekoniecznie ci, co potem w telewizji występują broniąc jakichś rozwiązań - to nie rozumiejące tematu pionki)w PiS też to wiedzą.  Wiedzą, że TK powie (chyba, że straci jaja) 'nas ta ustawa nie obowiązuje od momentu wejścia w życie, a właściwie to wcale'.

Wtedy zaczną się krzyki, jaki to zły Trybunał, prawa nie przestrzega ;)  Jak Trybunał nie słucha naszych ustaw, to my nie słuchamy ich wyroków, a co ?!

Potem się oczywiście opamiętają.  Wtedy, gdy się zorientują, że nie mają kasy na obietnice wyborcze.  Wtedy szybciutko spreparują takie ustawy o 500 PLN na dziecko, albo darmowych lekach dla emerytów, które nie będą zgodne z konstytucją.  W wymyślaniu takich ustaw mają doświadczenie.  Tych wyroków akurat będą słuchać.  Powiedzą potem przy następnych wyborach - my chcieliśmy, ale TK nam nie pozowolił ;)

Epilog.


Problem jest taki, że w międzyczasie Maciar nas wypisze z NATO, a ludzie będą tak wk...ieni na PiS, że wychodzenie na ulice będzie miało inne zupełnie inny wydźwięk, niż teraz.  Do ludzi z 'pospolitego ruszenia' przyłączą się zielone ludziki Putina, tylko w lekko innej formie.  Paru 'demokratycznych ekstremistów', którzy przekroczą pewne granice.  Przeciwko nim wystąpią hodowane od lat przez Putina przy nieświadomej współpracy PiS bojówki skinheadowskie.  I się zacznie napierdzielanie, struktury państwa nie będą istnieć, nie będzie partnerów do rozmowy dla NATO, dla EU, pozostanie tylko zabrać, co zostało z państwa - tak, jak to się na Ukrainie dzieje.

PiS realizuje plan Kremla - wywołanie małej wojny domowej w Polsce.  Świadomie, lub nie - w to nie wnikam.  Ta sama metodyka rozwalania państwa była stosowana na Bliskim Wschodzie, potem była Ukraina.  Teraz czas na któryś z krajów EU.

 

Patrzcie uważnie na ręce PiSowi - patrzcie, czy ich ruchy nie prowadzą do wypisania nas z 'jedynych' dwóch organizacji, które nas mogą bronić przed Rosją - EU i NATO.  Czy zniechęcają te organizacje do nas ?  Czy nie zaczną robić czegoś wbrew regułom, które dotyczą wszystkich, za przekroczenie których może grozić wywalenie ?

trubro
O mnie trubro

jestem z białka Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą, I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą. Ręce za lud walczące sam lud poobcina. Imion miłych ludowi lud pozapomina. Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie. a to nasz wieszcz narodowy, jakże przewidujący nasze czasy - a tak dawno temu te słowa pisał

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka