Poseł Zbysław Owczarski zrezygnował z członkostwa w PiS. Jego decyzja spowodowana jest m.in. wykluczeniem Elżbiety Jakubiak i Joanny Kluzik-Rostkowskiej.
Quel malheur! A raczej - quel bohneur!
Na zdjeciu: poseł Zbysław Owczarski na naradzie w dniu 5 lutego 2007 roku w siedzibie Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie-
Zbysław Owczarski jest ósmym posłem, który zrezygnował z członkostwa. Wraz z dwiema wykluczonymi posłankami, w ostatnich dniach szeregi Prawa i Sprawiedliwości opuściło dziesięcioro posłów. Wciąż jest ich zbyt mało, żeby mogli samodzielnie utworzyć klub poselski. Do tego potrzeba piętnastu osób.
“Podkreślił, że usunięcie z partii dwóch posłanek było dla niego niezrozumiałe.” - pisze Rzepa.
No, skoro ten poseł Owczarski tak oczywistych spraw rozumie, to znaczy, że ma definitywnie za niskie IQ. Czyli bardziej Baranowski niż Owczarski. Jak to się stało, że został posłem?
Ale najwidoczniej wie, gdzie w spiżarce konfitury. To widać.
Ponieważ secesjoniści z panią Kluzik na czele i panem Mojzesowiczem zabezpieczającym tyły otrzymali mandaty poselskie z listy Prawa i Sprawiedliwości, to w obecnej sytuacji powinni te mandaty złożyć. Głosowałem na nich, także za moją namową moja rodzina, przyjaciele i kochanki, zatem teraz domagam się, aby – skoro wystąpili z PiS, mandaty te najwyczajniej oddali! . Niech zdobywają z własnej listy.
Prosimy najpiękniej! Bitte schön! Pażałusta! ( w jidysz nie potrafię)
Teraz żyją bezprawnie na naszych - wyborców PiS, których sromotnie oszukali –koszt!
Paszoł won! Nie wiem, jak Państwo, ale ja nie mam zamiaru na nich płacić! Niech tylko urząd finansowy się zgłosi! Odeślę ich do Pani posłanki Kluzik! Basta! Nie za moje pieniądze!
