tsuah76 tsuah76
697
BLOG

Toki czy tylko chocholi taniec Joanny Kluzik-Rostkowskiej?

tsuah76 tsuah76 Polityka Obserwuj notkę 0

Parę zdań tylko - na większy wysiłek intelektualny podmiot nie zasługuje - o tym co się dzieje za przyczyną i wokół pani poseł Joanny Kluzik-Rostkowskiej - od minionego piątku, niezrzeszonej. Jak słusznie prognozowałem, od momentu ogłoszenia tej wieści hiobowej, pani poseł jest najgoręcej pożądanym gościem wszystkich bez mała mediów - od stacji telewizyjnych począwszy, przez rozgłośnie radiowe, portale internetowe, na tygodnikach opinii i wszelakiej maści dziennikach zakończywszy. Wywiady - jeden do drugiego podobny niczym dwie krople wody - najkrócej charakteryzując - są o niczym. Tymczasem całe szeregi, niczym niewzruszone, zabiegają ile tylko sił o względy wyżej wspomianej persony.

Modnie tu zwany "mainstream" marzy o utworzeniu przez panią poseł partii "do zjedzenia", o roboczej już nazwie "PiS-light". Jakby mimochodem, półgębkiej, niechcący, ten i ów poseł PO zaprasza ją do swojej partii. Całą gębą - dla odmiany - posłowie PSL jak jeden mąż, widzą panią poseł J. Kluzik-Rostkowską i jej koleżankę niedoli, w swoim ugrupowaniu. Pan europoseł (wybrany z list PiS-u, również) Marek Migalski na swoim blogu w S24, dostrzega nawet cechy przywódcze pani posłanki. A najdzikszy chichot mnie opanował, gdy usłyszałem słowa b. doradcy ś.p. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego - Ryszarda Bugaja, gotowego wesprzeć panią poseł J. Kluzik-Rostkowską w tworzeniu umiarkowanej partii konserwatywnej jako mu bliskiej! Że co??? On - socjaldemokrata, ideowy lewicowiec, twórca i szef skrajnie - jak na polskie warunki - lewicowej Unii Pracy (powstałej m.in. na gruzach PZPR-u), że bliski mu umiarkowany konserwatyzm?!

I kto jeszcze, kto da da więcej! Kto okaże się strawniejszy, a kto milszy u boku stanie - licytacja trwa bez końca! Nikt nie baczy, że to przede wszystkim ona - pani Joanna Kluzik-Rostkowaska  - nie tak dawno dokładała wszelkich starań, aby nie kto inny, a Pan Prezes w całkiem nowym "opakowaniu" - i jak było wiadmo dla myślących od dawna, a i czas pokazał - całkowicie i z pełną premedytacją kłamliwym, "kupiony" był przez kilka milionów Polaków jako o mało co prezydent. Ta powszechna amnezja jest niezrozumiała, niewytłumaczalna i nieznośna!

Na szczęście, coś podskórnie czuję - obserwując te ostatnie dni kilka - że los pani poseł Joanny Kluzik-Rostkowskiej, et consortes, nie odbiegnie zbyt daleko od (nie)doli niedoszłego "premiera z Krakowa" - a dziś tylko męża najbłyskotliwszej z błyskotliwych - posłanki największej partii opozycyjnej.

Tylko - czy to aby na pewno dobrze?

tsuah76
O mnie tsuah76

"Krew mnie tutaj jaśnista zalewa, bo przecież obraża tu nas wszystkich. Panie prezesie, bardzo pana proszę, żeby pan nie buntował ludzi przeciwko sobie..." "...pozorem odwagi jest płynąć cały czas pod prąd. Płynięcie pod prąd (...) bywa z reguły demonstracją głupoty, a nie niezłomności. Gdy płynie się uporczywie wbrew okolicznościom, często człowiek myśli, że coś zmienia, w rzeczywistości zaś stoi w miejscu, a na końcu pada ze zmęczenia."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka