Michał Leśniewski - TU154.EU Michał Leśniewski - TU154.EU
520
BLOG

Czy Tusk posługuje się ONR w walce politycznej?

Michał Leśniewski - TU154.EU Michał Leśniewski - TU154.EU Polityka Obserwuj notkę 0

Cieszy mnie deklaracja na prawicy, aby odsunąć się od Obozu Narodowo Radykalnego i wszelkie polityczne inicjatywy realizować samodzielnie. Jakkolwiek moja ocena radykalnych narodowców jest ambiwalentna; bo mają oni także dobre i godne pochwały akcje – vide Marsz Żołnierzy Wyklętych - jednakże motywy oraz prawdziwy program polityczny są w moim odczuciu mocno nacechowane kwestiami rasowymi; z czym tak naprawdę prawicy nigdy nie było i nie będzie po drodze. Właściwie rozumiany internacjonalizm, jest tak naprawdę ideałem prawicy i centroprawicy – przypomnę, że to narodowy-socjalizm lub komunistyczny-socjalizm utopiły bratnie narody lub narodowe mniejszości w morzu krwi.

Wydaje się, że flirt z ONR dobiega końca. Zaczęło się chyba od Dawida i Bronisława Wildsteina, później był Kukiz, Kataryna, aż w końcu od radykałów postanowiły odłączyć się Kluby Gazety Polskiej. Przynajmniej stało się tak na okoliczność „Marszu”. Niektórzy w ogóle nie wzięli w nim udziału.

Ale to nie wszystko. Zwróćmy bowiem uwagę na fakt, że Kluby Gazety Polskiej są politycznym aktywem Prawa i Sprawiedliwości, który działa, że tak się wyrażę, w terenie. Dlatego na ruchy zaplecza PiS należy patrzeć z szerszej perspektywy - nie tylko z punktu widzenia tygodnia czy miesiąca i tego, co się w danej chwili w Polsce dzieje. Te środowiska zwykle wiedzą wcześniej i lepiej, co w trawie piszczy.

A piszczy sporo. Dzisiaj w wPolityce.pl mamy cytaty z Zybertowicza, który sugeruje co najmniej dwie rzeczy. Po pierwsze - hasłami i stylem manifestowania ONR robi zła reklamę „Budapesztowi w Warszawie”. Po drugie zasadne staje się pytanie, komu zależy na tym, aby „Marsz” się radykalizował. Odpowiedź jest oczywista:

Z czego wynika taki obraz marszu? Kto nim zawładnął?

Miałem wrażenie, że dominowały środowiska młodzieży kibicowskiej, a częściowo kibolskiej. Byłem świadkiem rzucania petard, także pod moje nogi, obok kolumny maszerujących spokojnie policjantów. Wyglądało to na próbę sprowokowania ich. Oczywiście nie wiem, czy to była prowokacja kibolska, czy prowokacja policyjna. Naocznie przekonałem się, że policja miała narzędzia prowokacji. W samochodzie jadącym w kolumnie policyjnej widziałem osoby w kominiarkach i z flagą. Mogę sobie wyobrazić jakieś wytłumaczenie tego faktu z punktu widzenia taktyki monitorowania zgromadzeń. Ale chciałbym, żeby minister spraw wewnętrznych odpowiedział na pytanie, czy w planie zabezpieczenia manifestacji byli funkcjonariusze w cywilnych ubraniach i w kominiarkach, którzy mieszali się w tłum. Powinno to zostać sprawdzone.

Czy sądzi pan, że umiarkowana, rozumna, konserwatywna prawica utraciła Marsz Niepodległości?

Dokładnie takie mam wrażenie. Niestety przekaz prawicy, która pracuje nad projektami reform instytucjonalnych i chce wybrać z rozwiązań krajów Zachodu elementy zgodne z naszą tradycją nie był (może poza marszem klubów „Gazety Polskiej”) widoczny.”

Zybertowicz mówi wprawdzie o środowiskach kibolskich, z którymi flirt zaszkodził PiSowi przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi (była głośna krytyka tegoż na blogach, na czele z blogiem Warzechy), ale ja tutaj dostrzegam szerszy kontekst. Tak się akurat złożyło, że zajrzałem ma bloga Pawła Chojeckiego, z którym mieliśmy swego czasu na Salonie24 mały spór o wpuszczanie materiałów ONR do Lubczasopism. Oto, co czytam, z niemałym przyznam zaskoczeniem:

Nie twierdzę, że tysiące szczerych narodowców zdają sobie sprawę z roli, jaką szykuje im BTW*. Nie twierdzę też, że liderzy MW i ONR są manipulatorami na usługach BTW*. Twierdzę jedynie, że na miejscu BTW* chuchałbym i dmuchał an rozwój skrajnej partii prawicowej, która z jednej strony nie miałaby szans zagrozić Układowi (ze względu na swój radykalizm), a z drugiej świetnie nadawałby się do szachowania głównej partii opozycyjnej, do kompromitowania idei patriotycznych, do "wpadania" w prowokacje BTW* itp. Przypominam, że na Węgrzech mają JOBBIK i właśnie to środowisko według prof. László Zichy (wywiad w aktualnym "idź POD PRĄD") miało związki z prowokacjami w Budapeszcie w 2006 roku:”

Wiadomo, że Chojeckiemu trudno byłoby nagle utrzymywać, że w środowisku MW, a zwłaszcza ONR, z którym – jak się można domyślać – sympatyzuje, przynajmniej na płaszczyźnie medialnej (Idź Pod Prąd TV) są poupychani agenci Bandy Trzymającej Władzę. Z tego powodu czytamy o wykorzystywaniu tych środowisk do antagonizowania prawicy i niszczenia jej medialno-politycznego wizerunku i tym samym zniechęcania wyborców.

Ale kto czyta historię z książek czy poważnej prasy dobrze zdaje sobie sprawę, że w polityce nic nie ma tak niewielkiego znaczenia, jak przypadek. Jeśli są interesy, są duże pieniądze - jest rozgrywka. Są też ludzie, którzy w tę grę grają; bo stawka jest wysoka. Nie trzeba dodawać, że dla Tuska i „ekipy” sprawowanie władzy, to po prostu „być i mieć”. Obecny rząd ani na chwilę nie przestał myśleć o jej oddaniu – raczej planuje, co zrobić, żeby utrzymać się na stołkach przez dziesięciolecia.

Być może szykuje się powtórka z rozrywki – to jest wariant węgierski i stworzenie siatki agentów fakcji rządzącej wśród radykalnych organizacji, które głoszą de facto populistyczne hasła i które względnie łatwo kontrolować. Organizacje te mogą skuteczne kanalizować nastroje społeczne oraz odbierać głosy dużym i ugruntowanym na scenie politycznej ugrupowaniom. Rozbicie zaś jedności politycznej po drugiej stronie obozu władzy jest narzędziem utrzymania się tej władzy na powierzchni. I do tego „ekipa Tuska” będzie za wszelką cenę dążyć.

Jeśli pragniemy i wierzymy w Budapeszt nad Wisła zwróćmy uwagę na fakt, że tamtejszą rewolucję weźmiemy niejako z dobrodziejstwem inwentarza. Będą nie tylko wzniosłe chwile, ale także walka z siłami działającymi pod przykryciem, czyli coś, w czym Polacy mają umiarkowane sukcesy.

Przypisy:

1. http://wpolityce.pl/wydarzenia/40481-piec-pytan-do-prof-andrzeja-zybertowicza-umiarkowana-rozsadna-konserwatywna-prawica-utracila-marsz-niepodleglosci

2. http://naszeblogi.pl/33882-operacja-giertych-bis

  "Uwaga: Czytanie tego bloga, samodzielne przemyśliwanie zawartych w nim treści, nieskrępowana krytyka, dzielenie się zamieszczonymi na blogu opiniami ze znajomymi, rodziną, kol. z pracy oraz powoływanie się na te opinie w jakikolwiek inny sposób - bez zgody autora surowo wzbronione. Wszelkie odstępstwa od ww. postanowień mogą zostać zniesione po uprzednim złożeniu podania w 3 egzemplarzach oraz merytorycznym uzasadnieniu wniosku"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka