Politycy, taka ich mać, niestety po obu stronach sporu o Polskę, kręcą swoimi karuzelami wyborczymi sycąc je i siebie, i nas coraz większymi porcjami nienawiści, i dla nich problemu szczególnie w kampanii wyborczej, nie ma. Tak, jak nie ma miary w oburzaniu się, absmakowaniu, hańbieniu, obrażaniu, nadymaniu itp. co było dawniej może i zwyczajnie groteskowe.
Ciekawa idea z tym odstraszaniem imigrantów przy pomocy filmu A. Holland (żałosna scena z termosem wymyślona przez scenarzystę...psychopatę.)
Szkoda tylko, że odstraszanie działa obosiecznie, a przez to niebezpiecznie. Może odstraszać potencjalnych imigrantów, a może i potencjalnych turystów. I w tą stronę bym nie szedł choć "elyta yntelektualna", co po zachodniej stronie rzeki Wisły się umiejscawia, już od dawna i niesamowicie pracowicie przykleja nam tą gębę "wyimaginowanych faszystów". Niestety nie bez sukcesów, szczególnie wyrażanych w otrzymywanych z zagranicy grantach i dotacjach.
Politycy, taka ich mać, niestety po obu stronach sporu o Polskę, kręcą swoimi karuzelami wyborczymi sycąc je i siebie, i nas coraz większymi porcjami nienawiści, i dla nich problemu szczególnie w kampanii wyborczej, nie ma. Tak, jak nie ma miary w oburzaniu się, absmakowaniu, hańbieniu, obrażaniu, nadymaniu itp. co było dawniej może i zwyczajnie groteskowe. Teraz zaś wywołuje już to zniecierpliwienie, już to odruch wyłączenia wszelkich mediów, w których się wyżej wymienieni, pojawiają.
O premierze tego "dzieła" politycy wszelkich maści wiedzieli od dawna i mogli się przygotować... znacznie lepiej niż ułożyć pośpiesznie stosy błota, którymi obrzuci się adwersarzy ...do siódmego pokolenia wstecz i naprzód.
Ja osobiście sądzę, że powinni temat przemilczeć, ale oni przecież wiedzą dobrze, z której strony glonek chleba jest posmarowany i szczucie jednych moich Rodaków na drugich i odwrotnie, wydaje im się przynosić jakoweś niesamowite zyski w wyborach.
Jak pisałem wcześniej, nie ma w tej kampanii nawet cienia pozytywnego przekazu. Jakiejś świeżej idei. Planu na połączenie społeczeństwa, a nie granie tylko na jego bezustanny podział i konflikt.. Jest wymiana ciosów, kopniaków. Plwocin i ugryzień.
Osobiście jestem tym śmiertelnie zmęczony.
Tym wzajemnym brakiem elementarnej kultury i szacunku do siebie nawzajem.
Cywilizacja judeochrześcijańska? Nie z jej ideami i antropologią!. Za to z całym jej...morderczym bagażem!!!
Udanego weekendu szczególnie dla tych, którzy nie dają się omamić i zwariować.
Aby dobić do po 15 października!
*"Barwy kampanii"
