Otóż Pan Stuhr starszy stażem dał wywiad do onetu i cały przedstawiony w dwóch częściach zakrawa na pewną kpinę z odbiorców. Pierwsza część wywiadu to wielkie ubolewanie jak tu mu polska kinematografia ( w domyśle gdzieś z tyłu państwo ) blokuje jego najnowszy film i nie chcą dać pieniędzy na jego realizację. Ubolewa nam Pan Stuhr że się boją ,że to taki oryginalny film i traktujący wszystko z jajem fajny obraz a oni mu tych pieniędzy nie chcą dać. I juz prawie Pan Stuhr mówi otwartym tekstem że to władza jest temu winna ale w kulminacyjnym momencie wywiad zostaje przerwany a dziś dopiero ukazuje się dokończenie.
I co czytamy dziś? :
- Pomysł filmu o Smoleńsku wydaje mi się jakąś hucpą. Powstanie takiego filmu może być groźne dla Polski. Obśmieje nas na cały świat. Ja bym miał trudności z robieniem filmów, które trącą taką hagiografią, czyli ukultowieniem - powiedział w drugiej części rozmowy z Onetem prof. Jerzy Stuhr.
Aha to ciekawe... Film pokłosie który opiera się na paszkwilu Grossa i szkalujący polaków do cna oraz przedstawia wybiórczo fakty historyczne, gdzie w myśl rzetelności należało chociaż ukazać tło wydarzeń, który pokazuje Polaków jako sadystycznych oprawców Panu Stuhrowi nie przeszkadza, nie przeszkadza mu wygadywanie głupot jego syna o obronie Głogowa który swoją twarzą firmuje „Pokłosie”. Natomiast przeszkadza mu film o Smoleńsku bo to jest hucpa.
Stare przysłowie mówi że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze i tak dokładnie odczytuje cały wywiad ze Stuhrem. W jego pierwszej części prawie grozi władzy paluszkiem że mu nie chcą dać pieniędzy na jego film, w drugiej zaś puszcza do niej oczko pokazując „Widzicie myśle po waszemu, jestem jednym z was, no dajcie mi peiniądze na mój film bo przecież sie przysłużyłem i skrytykowałem jak trzeba”. Myślę że teraz znajdą się pieniądze na jego nowe dzieło i Pan Stuhr znów przycichnie bo zajmie się swoim obrazem aby znów w pewnym momencie wyskoczyć jak królik z kapelusza kuglarza zabierając głos swój profesorski w najbardziej pilnej sprawie. Tak jak przewidziałem kariere Pana Piętaka w mediach wszelakich tak samo wróżę pieniądze na dzieło Pana Stuhra. To już kwestia wytresowania aktorów jak pieski. Podaj łapkę to dostaniesz ciasteczko.
We wszystkim szkoda jednego. Że każdy jest w jakiś sposób do kupienia i nawet tak dobry aktor jak Jerzy Stuhr musi robić z siebie pajaca żeby dostać pieniądze na film który przecież jak sam stwierdza zawsze na siebie zarabia gdy on w nim gra.
Martwe ryby płyną z prądem.
1 część
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/wywiady/stuhr-nie-jestesmy-przygotowani-na-to-zeby-smiac-s,1,5332424,wiadomosc.html
2 część
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/stuhr-pomysl-filmu-o-smolensku-wydaje-mi-sie-jakas,1,5344101,wiadomosc.html
