Voit Voit
932
BLOG

Pod osłoną porannych mgieł

Voit Voit Polityka Obserwuj notkę 29

 

 

Niesamowite - krzyż zniknął! Jak teraz to Krakowskie będzie wyglądać?! Jak jeszcze zdejmą płotki, to nikt okolicy nie pozna.

Na Saloonie dwie reakcje - pełen entuzjazm i skrajna rozpacz. Ta ostatnia wyraża się przeważnie w  pełnych dramaturgii i ekspresji opisach zabrania krzyża „pod osłoną nocy” przez „nieznanych sprawców”. Co przytomniejsi doczytali, że był ósma rano, a sprawcy przyznali się sami i bez bicia, ale rozhisteryzowanych zwolenników krzyża to i tak nie przekona. Entuzjaści zaś krzyczą, że nareszcie stało się to, co się powinno stać, zbierając pod spodem komentarze z przypuszczeniami, że są lewacką tłuszczą. W każdym bądź razie o niczym innym na Saloonie się nie mówi. Lewica się cieszy. Prawica płacze. Centrum póki co siedzi cicho.

Zastanawiam się, jakby to zrobić, żeby nie „nieznani sprawcy” i nie „pod osłoną nocy”? Można było zrobić wejście smoka w samo południe, z legionem uzbrojonych gliniarzy, z kilkoma armatkami wodnymi i gazem łzawiącym. Żeby podbić bębenek należałoby najpierw powiadomić o swoich zamierzeniach media. Oczywiście z odpowiednim wyprzedzeniem, żeby Obrońcy mogli zwołać kawalerię, a telewizje wysłać wozy transmisyjne. Snujące się po Krakowskim dymy z petard dodałyby sprawie odpowiedniej oprawy. Wtedy dopiero byłoby fajnie! Mielibyśmy kilku nowych świętych, paru wylądowałoby w szpitalu, wszystkie strony oskarżałyby się wzajemnie o rozlew wody i krwi. Przez kilka tygodni mielibyśmy bicie piany. I byłoby super. A tak, cholera, nic z tego. Zabrali i po ptokach. Nawet skrzypce nie pomogły.

Zadziwia mnie jeszcze jedno - dowiedziałam się z saloonowych notek, że społeczeństwo krzyża chciało i zamach odbył się wbrew woli tegoż „społeczeństwa”. Ciekawe jest to, jak łatwo niewielka grupa społeczna utożsamia się ze społeczeństwem. Jak wyjątkowo łatwo to przychodzi… Najwyraźniej społeczeństwo to owa nieliczna stosunkowo garstka, która popierała szopkę na Krakowskim. Ci pozostali zostali wyrzuceni poza nawias.

No, ale krzyża nie ma, a temat jest. I pewnie będzie jeszcze długo, bo Obrońcy zapowiadają, że zbiją następny krzyż i go sobie postawią. I będzie wesoło. Oby do mrozów.

Voit
O mnie Voit

Kogo banuję - przede wszystkim chamów, nudziarzy, domorosłych psychologów i detektywów-amatorów. To mój blog i to ja decyduję, kto tu będzie komentował. Powinnam to zrobić dawno, teraz zabieram się za porządki. Dyskusja - proszę bardzo, może być na wysokich tonach, ale chamstwo i nudziarstwo zdecydowanie nie. Anka Grzybowska Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka