Premier Donek z ministerem Nowakiem (pseudo "zegarek") wlasnie tryumfalnie oglosili "dobra nowine dla Warszawy" - ze w juz 2018 roku odblokuja ul. Pulawska, za cene przesuniecia ad calendas grecas innych inwestycji drogowych...
To i smieszne i smutne, bo nie trzeba byc ani Premierem ani Ministerm, aby znalezc duzo szybsze rozwiazania, choc tymczasowe ale przeciez skuteczne a obwodnice dokonczyc pozniej!
Po pierwsze nalezy pilnie odkorkowac ul. Pulawska.
Tymczasowo wystaczyloby dociagnac obwodnice S2, chocby tylko 2 pasy, do ronda na skrzyzowaniu Plaskowickiej i Pileckiego aby ci co nie musza wjezdzac na Pulawska, z jednej lub drugiej strony, ja omineli i jej dodatkowo nie blokowali jej niepotrzebnie. Wystarczey usunac barierki ogradzajace obie jezdnie i zrobic mozliwosc bezkolizyjnego wjazdu.
Po drugie, udroznic wjazd na S79 od strony ul. Poleczki, tz. umozliwic wjazd na S79 w kierunku poludniowym, od wjazdu z Poleczki (za wiaduktem) na Wirazowa aby tamtedy dalo sie wjezdzac dalej bezkolizyjnie na S2.
Po trzecie, zrobic zjazd z wiaduktu nad torami z ul. Poleczki bezposrednio na droge S79 w kierunku wezla Marynaska, aby odblokowac bezsensownie zapchane rondo prze lotniskiem, gdzie trzeba zawrocic aby wjechac na S79. Chodzi po prostu o usyapnie, lub wylanie betonowego zjazdu i otwacie skretu w prawo, jadac od Pulawskiej zaraz za torami, a jeszcze przed przejechaniem nad droga S79.
To sa dwie bardzo proste sprawy, trzecia troche trudniejsza, ale tez mozliwa, ktore mozna zrobic szybko i malyml kosztem bez czekania na 2018 rok!