Janko Walski Janko Walski
203
BLOG

Burczy Mucha.

Janko Walski Janko Walski Polityka Obserwuj notkę 2

Mucha zaliczyła spektakularną wpadkę. Pomyliła Unię Europejską ze strefą euro - irytuje się portal niezalezna.pl

NICZEGO NIE POMYLIŁA! Oni działają jak Urban w PRL - dają odpór. Kiedyś "imperialistom amerykańskim", "politykierom", "wrogim rozgłośniom", "szemranej propagandzie", "ekstremie", "graczom rewizjonistycznym", itd. Dzisiaj media także nie pokazują krytyki tylko właśnie dają odpór. Odpór kręcony z niczego, bo nic UBekistan nigdy nie ma - żadnego realnego tworzywa. Resztę, czyli wszystko odbiorca musi sam domyślić się. Pod koniec  PRLu nauczył się odczytywać z odporu rzeczywistość i  umiejętność ta była  powszechna.  Dzisiaj  znaczna część społeczeństwa ufa mediom i funkcyjnym UBekistanu co sprawia, ze  manipulacje są skuteczne.

Czego nie "łapiemy"? W tym przypadku tego, że Mucha wypełnia instrukcję "odporu" tak właśnie pomyślanego, bo innego nie ma: kuglarskie odwrócenie kota ogonem.  To cyniczna gra na nieodróżnianiu szczegółów przekazu w szerokim odbiorze. Trzeba ją demaskować jako jedną z bardziej skutecznych metod manipulacji stosowanych przez PO/SLD/PSL/GW/TVN/.... Koszt manipulacji niewielki bo stosunkowo niewielki odsetek wyłapie, a jak wyłapie to i tak uzna za mało ważne. Stosowana szeroko i utrwalana wielokrotnym przywoływaniem w różnych kontekstach skutecznie wali  w łeb.

Metoda ta - odwracania kota ogonem albo udawania Greka jak kto woli (on ukradł czy jemu ukradli, ale ma coś wspólnego z kradzieżą) jest przez UBekistan często stosowana. Jedną z najbardziej udanych manipulacji tego typu była operacja GW odwracająca sens słowa "wykształciuch" użytego przez Dorna. GW wycisnęła z tego w głowach swoich odbiorców pogardliwe określenie ludzi wykształconych przez niewykształconych... Na Uniwersytetach do tej pory chodzą z tym odciskiem...

Inny przykład, słynne TKM zostało obrócone przeciwko autorowi tego sformułowania, który użył go właśnie nie godząc się, oburzając się na TKM!  Jego pech polegał na tym, że nazywał się Jarosław Kaczyński. Przemysł tumanienia do tej pory  umieszcza TKM w materiałach deprecjonujących Premiera i  wspierające go środowiska, co odbija się wysokim tłem w komentarzach na różnych onetach.  

Przykłady można mnożyć w nieskończoność.

Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, te same cele polityczne, które w PRLu musiały mieć ochronę armii czerwonej, aparatu partyjnego, milicji, SB i WSW, potężnej sieci tajnych współpracowników. Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, cele polityczne agresywnego imperializmu Kremla bez wsparcia rozbudowanego do przecinków w zdaniach aparatu cenzorskiego. Elity III RP nienawidzą elit przeciwstawiających się im tak samo jak pryszczaci w czasach stalinowskich nienawidzili żołnierzy wyklętych. Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, te same cele polityczne co PRL znacznie lepiej. W PRLu nie stawiano pomników hordom bolszewickim z 1920 roku, ze szkół nie rugowano Mickiewicza, pod koniec nie wsadzano do więzienia na 8 miesięcy kogoś kto powiedział, że rządzący są głupi, nie prowadzono frontalnej wojny z polską tradycją i Kościołem, nie zwalczano w sposób jawny tego wszystkiego co buduje poczucie tożsamości narodowej i co daje poczucie dumy Polakom, nie niszczono na taką skalę oświaty i kultury. Nie zlikwidowano polskiego wojska. Podobnie jak dzisiaj starano się przykrywać wasalne relacje, uzależnienie i wyzysk, dobrosąsiedzkimi relacjami, sympatią do Rosji, słowiańską wspólnotą. Łatwiej było ukryć uprzywilejowanie, korupcję i inne właściwe dla systemu neokolonialnego patologie, ale też możliwości w tym względzie z powodu organicznej  niewydolności systemu były bardzo ograniczone.  W żadnym momencie, nawet w czasie stalinowskiej nocy, nie odważono się zabić, w biały dzień, zbiorowo, na oczach całego świata, przywódców tych, którzy na to wszystko się nie godzą. "Nic się nie stało" w chwilę po tragedii smoleńskiej usłyszały elity III RP od swojego najwyższego kapłana. Dlaczego tak się porobiło? "Budowa państwa opartego na aparacie wywodzącym się z PZPR i SB była możliwa tylko pod warunkiem stworzenia gigantycznego systemu kłamstwa. Kłamstwa, w którym agenci komunistycznej bezpieki są bohaterami opozycji, partyjni nadzorcy i niszczyciele polskiej nauki – wybitnymi twórcami, a zwykli tchórze i złodzieje – moralnymi autorytetami" (Antoni Macierewicz - "Najdłuższa walka nowoczesnej Europy")

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka