Dawno się tak dobrze nie ubawilem jak wczoraj kiedy oglądałem wieczorny porogram nadawany przez TVN24. Związkowcy z Solidarności postponując swoim zachowaniem Prezydenta i Premiera musieli uderzyć walterowców w czułe miejsce redakcji bo tak antysolidarnościowych seansów nienawiści nie było na ekranie telewizora chyba od czasów komuny. Musiało ich naprawdę zaboleć. Był też jeden pożytek płynący z tego mojego ogladania TVN24. Wreszcie zrozumiałem czym rózni sie legendarny bohater solidarnosci od przeciętnego bohatera Solidarności. Legendarny bohater popiera Platformę