zdj.1
zdj.1
Wiesław Pilch Wiesław Pilch
789
BLOG

Czy Chińczycy śmieją sie z siebie, czy pokazują swoje możliwośc

Wiesław Pilch Wiesław Pilch Rozmaitości Obserwuj notkę 9

Nie zadam pytania: czy My jesteśmy w stanie śmiać się z siebie?  Ponieważ jest to pytanie tak niestosowne ze wszech miar, że aż nie wypada go nawet zadawać.

Natomiast naród który tyra w większej części po 12 i więcej godzin na dobę, siedem dni w tygodniu i cały okrągły rok jest w stanie śmiać sie z siebie i swoich śmiesznostek (CZYŻBY ABY?)- tak, ten naród potrafi RÓWNIEŻ to.

Jestem prawie pewien, że te zdjęcia będą odbierane inaczej przez Polaka i Chińczyka.

Myślę że znam powód tego stanu rzeczy: Oni nie mają zahamowań! Oni nie boją sie śmieszności. U nich kult pracy- tak, tak, kult pracy- jest posunięty tak daleko, że ŻADNA praca nie hańbi.  Że wszystko się opłaca- tak jak nam nic. Że żaden sposób ekspresji swoich potrzeb nie jest zły! A u nas- wstyd.  Każdy, jak wytatuowanie świni- zamiast siebie samego, wykonanie drewnianego roweru- bo przecież potrafię, wykonanie schodów do nikąd- bo mogą się w przyszłości przydać gdy zrobią piętro, wejście na drzewo gdy jest zła łączność- by porozmawiać, ćwiczenie uśmiechu- bo muszę ładnie wyglądać. Każda z tych uchwyconych aparatem fotograficznym sytuacji mówi dużo o tym narodzie.

Powiem szczerze, że kazda z tych sytuacji dla mnie, Polaka (ale w żadnym przypadku nie Europejczyka) wydaje się być absurdalne. Dla mnie TAK,  ale dla Chińczyków- NIE. Dlaczego? To proste jak konstrukcja cepa: Oni reprezentują sobą  INNĄ CYWILIZACJĘ. INNĄ KULTURĘ. Diametralnie od naszej różną.

Kulturę, przy której nasza jest tylko bardzo biedną krewną, której na tym etapie rozwoju świata udało się temuż światu wmówić- a właściwie wcisnąć na siłę do głowy- iż tzw. kultura białych jest najciekawasza. Najsubtelniejsza. Uniwersalna. Prawda? Cała prawda? Gówno prawda!

Jeszcze nie raz będę przekonywał czytelników DO CZEGOŚ, co wydaje sie być  mocno NIEOCZYWISTE w śwIadomości białych. O tym że:

Chińczycy są MISTRZAMI KREATYWNOŚCI!

Chiński geniusz przez tysiąclecia dawał znać o sobie. Wynalazki, których przez owe tysiące lat byli twórcami Chińczycy, teraz  w świecie białych funkcjonują raptem od momentu,  gdy biali Im te wynalazki UKRADLI. Nota bene, rozpocznę  niedługo serię tekstów  p.t. "Chiński geniusz" które w skrócie będą o tych setkach wynalazków mówiły. Na razie pokazuję zdjęcia które mogą świadczyć o niezwykłej kreatywności. A od kreatywności do wynalzczości- jeden krok.

Dlatego też zastanawiam się: czy to nie jest tak, że to tylko my biali śmiejemy się oglądjąc te zdjęcia. Być może, Chińczycy po prostu widzą na nich SIEBIE.

NIeograniczonych w kreatywności.

Zobacz galerię zdjęć:

zdj.2
zdj.2 zdj.3 zdj.4 zdj.5 zdj.7 zdj.8 zdj.9 zdj.10 zdj.11 zdj.12 zdj.13 zdj.15 zdj.16 zdj.17 zdj.18 zdj.14 zdj.19 zdj.20 zdj.21 zdj.22

Moje credo:skromna osoba niegodna poznawania wspaniałych talentów, tylko sprawdza, czy to prawda, że nigdy nie pojmie ducha tej wielkiej kultury. _____________________________________________________ Zapraszam do czytania mojego blogu polityczno- makroekonomicznego "Chiny widziane z daleka". _____________________________________________________"W Chinach ideałem mężczyzny był przez stulecia młodzieniec-uczony i poeta, o wrażliwej duszy artysty, pretendujący do roli mandaryna-administratora, dzięki swej pracowitości, uczoności i cnotom moralnym zdobywający wysoką pozycję społeczną. Gardził on wszelkimi działaniami wymagającymi siły fizycznej, gdyż trenował jedynie swój umysł i samodyscyplinę, nie zaś ciało."- prof. Gawlikowski ________________________________________________ __ Adres: wiesiekp@poczta.onet.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości