Zastanawia mnie czy kiedykolwiek się doczekam zakazu palenia papierosów w restauracjach, barach, dworcach oraz egzekucji tych zakazów, które juz są. Mówi się o tym od dawna ale jakoś wprowadzenie tego w życie idzie jak krew z nosa. Argumenty, że wówczas lokale będą świecić pustkami są idiotyczne dla każdego kto był na przykład w Nowym Jorku czy San Francisco. Tam w lokalu nie wolno palić a na zewnątrz nie wolno pić. A lokale mają więcej klientów niż u nas. To kwestia kultury. No właśnie kultury. Drugi argument przeciw zakazom palenia to rzekoma dyskryminacja palących. A co z pierdzącymi?
Bo z paleniem jest jak z pierdzeniem. Wiele osób po jedzeniu ma ochotę zapalić i wiele osób ma ochotę pierdnąć. I to i to śmierdzi. Dla mnie osobiście bardziej śmierdzi palenie. I jest bardziej szkodliwe. Jak ktoś pierdnie to po prostu jest nieprzyjemnie póki sie nie przewietrzy. Jak ktoś pali to szkodzi to mojemu zdrowiu, a ponieważ akurat bardzo źle to znoszę to często wolałbym już żeby ten ktoś pierdnął niż palił mi pod nosem.
Czy mam szanse uniknąć tego smrodu? Nie. Na przykład jedzie autobus i ktoś przed wejściem jeszcze machnie ostatniego sztacha i ... wypuszcza te śmierdzące powietrze z górnego otworu wylotowego prosto do autobusu. A co by było gdybym mu w odpowiedzi pierdnął w nos? Albo idę chodnikiem a przede mną idzie ktoś i pali a cały dym jaki wypuszcza prosto leci na mnie, ani go wyminać ani gdzie się ukryć muszę to wdychać. No a co by powiedział jakbym tak szybciutko przeleciał przed niego i ... puścił zapachy z dolnego otworu wylotowego?
Ja już nie pisze o burakach, spotykanych czasem w środkach transportu, pociągach, kolejkach etc. którzy palą i mają gdzieś zakazy, współpasażerów. Ale jakby ktoś pierdnął to co innego.
Wogóle pewnie wielu (w tym palący) uznają, że pisanie o "pierdzeniu" jest takie ordynarne z mojej strony. To dość żałosne. Bo pierdzi każdy, tylko jakoś sie przyjęło że tę niemiłą dla innych czynność acz konieczną dla zdrowia wstrzymujemy w towarzystwie i realizujemy w toalecie. Palenie od pierdzenia rózni się tylko tym że jest szkodliwe dla wszystkich. Bo śmierdzące jest tak samo a może i bardziej. I dziwne że nie jest wstydliwe.