Nie jestem prawnikiem pewnie więc czegoś nierozumiem, proszę więc mi wytłumaczyć skąd to oskarżanie o brak wyobraźni ustawodawców?
W wyroku jaki zapadł na M. Trynkiewicza 29 września 1989 roku czytamy że został skazany CZTEROKROTNIE na karę śmierci - za każde zabójstwo z OSOBNA. Nie ma w wyroku ani słowa że jest to kara łączna.
Ustawa o amnesti Art 7 podpunkt 3 brzmi:
Karę śmierci orzeczoną za przestępstwa określone w ust. 1 pkt1 i 2 zamienia się na karę pozbawienia 25 lat wolności , a orzeczoną obok niej karę dodatkową pozbawienia praw publicznych łagodzi się do lat 10.
Dalej w Art 8 pkt 2 czytamy:
Po zastosowaniu amnestii, w miarę potrzeby, orzeka się na posiedzeniu karę ŁĄCZNĄ.( rozumiem, specjalnym, oddzielnym posiedzeniu Sądu)
Wynika z tego że amnestia objęła Trynkiewicza 4 razy za każde zabójstwo odzielnie bo Sąd w wyroku wyraźnie zaznaczył że skazuje go czterokrotnie. Jeżeli tak to amnestia zamienia każde zabójstwo na 25 lat.
Wyraźnie zaznacza że karę łączną można orzec na posiedzeniu Sądu.
Czy wobec Trynkiewcza tą procedure wykorzystano ? A JEŻELI TAK to kto jest winien obecnej sytuacji ?
Ustawodawca czy Sąd?
