W nowym Sejmie rozgorzała wojna o wiatraki. Zestaw posłów pod każdym względem ma charakter multikulti, wynikający z utworzenia wirtualnej koalicji ośmiogwiazdkowej. Obecna parlamentarna większość jest zabetonowana sprzysiężeniem niczym sojusznicy NATO. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Iście zajebisty wynik głosowania na cztery ugrupowania, kiedyś opozycyjne, doprowadził do jeszcze większego zwarcia szeregów.
Ostatni kociokwik sejmowy rozpętał się po przyjęciu do procedowania ustawy o potrzebie ulżenia obywatelom w opłacaniu wymuszonej transformacji energetycznej, która podwyższa opłaty za prąd dla gospodarstw domowych kilkakrotnie, co opisałam w kilu poprzednich notkach na swoim przykładzie.
Tak jakoś się składa, że posłowie pamiętają czasy swoich sukcesów i po przerwie 8-letniej w rządzeniu, chcą pominąć wiedzę, którą można za darmo nabyć obserwując rzeczywiste dane krajowe i światowe. Osiem lat to szmat czasu w rozwoju nowych technologii oraz w życiu człowieka.
Przez około dwa-trzy lata przetwarzałam u siebie dane o produkcji energii z OZZE w Kalifornii, która dysponuje podobną do Polski ilością mocy zainstalowane w wiatraki. Dzięki dobrej ocenie potrzeb energii z tego źródła, hybrydy wiatrowe są znikome wobec tworzenia i dostaw z hybryd słonecznych i bateryjnych. Szukaj danych i grafiki: Trend na hybrydy. Energia w megawatach z podziałem na zasoby hybrydowe w odstępach 5-minutowych. http://www.caiso.com/TodaysOutlook/Pages/default.aspx
Z powodów zdrowotnych nie mogę zrobić aktualnego zestawu danych o produkcji energii elektrycznej z OXZ, polecam natomiast zapoznanie się z danymi z roku 2022: Polska,. W styczniu 16,9% energii z OZE Polska. W kutym 20,6% energii z OZE Roczną produkcję energii elektrycznej z wiatru w 2018 r. opisałam tu: Komiks o energii wiatrowej
Trzeba z mądrymi naprzód iść i pamiętać co pisano o inwestowaniu w energetykę wiatrową na lądzie. Odszukałam taką oto informację :W połowie ubiegłego roku duński rząd ogłosił, że chce zmniejszyć liczbę lądowych elektrowni wiatrowych, które pracują w Danii, o połowę. Ma to jednak bynajmniej nie oznaczać rezygnacji Duńczyków z inwestowania w wiatr na lądzie.
Warto, aby posłowie zechcieli prześledzić jak idzie porządkowanie terenów z wiatrakami w Danii, anonsowane w artykule z roku 2019: https://www.gramwzielone.pl/energia-wiatrowa/100545/to-bedzie-najwieksza-ladowa-farma-wiatrowa-w-danii:
Uważam że dostępna baza zasobów energii wiatrowej w Polsce jest wystarczająca. Nowe turbiny o większej mocy powinny być instalowane w miejscach obecnie pracujących wiatraków starych o małej mocy. Szaleństwo przeinwestowania w źródła pozyskiwania pierwotnej energii z wiatru może wymagać bardzo dużych inwestycji do magazynowania energii lub wyłączania mocy w okresie największych dostaw, co obniża ich naturalną wydajność.
