Wojciech Jasiński Wojciech Jasiński
846
BLOG

Referendum 6 września jest podwójnie nieaktualne

Wojciech Jasiński Wojciech Jasiński Polityka Obserwuj notkę 10

Kilka dni temu przyjęto w Sejmie nowelizację ustawy Ordynacja podatkowa, która zawiera w sobie zapis o rozstrzyganiu wątpliwości co do treści prawa podatkowego na korzyść podatnika. Przypomnijmy, że pytanie o tę kwestię zawiera w sobie zarządzone przez prezydenta Komorowskiego referendum, ogłoszone opinii publicznej po porażce urzędującej głowy państwa w pierwszej turze wyborów.

Co ciekawe, odpowiednią zmianę w stosownej ustawie przyjęto wbrew posłom Platformy Obywatelskiej, którzy zagłosowali przeciw sztandarowemu postulatowi Bronisława Komorowskiego. Poprawka o „rozstrzyganiu wątpliwości na korzyść podatnika” przeszła, ponieważ oprócz opozycji otrzymała poparcie koalicyjnego PSL.

Wspomniane referendum od początku budziło bardzo wiele wątpliwości, zarówno natury konstytucyjnej jak i z punktu widzenia zdrowego rozsądku. Pytanie o jednomandatowe okręgi wyborcze zostało z miejsca zdyskwalifikowane przez wybitnych prawników jako niekonstytucyjne, natomiast pytanie o sposób finansowania partii politycznych sformułowano w taki sposób, że nie wynikają z niego żadne konkretne konsekwencje.

Nieco mniej uwagi poświęcono w debacie publicznej ostatniemu pytaniu. Wynika to zapewne z tego, że kwestia rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika brzmi bardzo sensownie. Problem w tym, że jest to pytanie nieaktualne nie tylko w kontekście przyjętej ostatnio nowelizacji, ale i demokratycznego państwa prawnego jako takiego.

Fakt, że prowadzimy dyskusję o rozstrzyganiu wątpliwości w prawie podatkowym na korzyść podatnika, dowodzi że organy skarbowe w okresie rządów PO-PSL zwyczajnie nie przestrzegają przepisów Konstytucji RP oraz wiążących Polskę umów międzynarodowych. Z ich treści bowiem wynika, że polski podatnik już od bardzo dawna ma prawo do takiego traktowania.

Jedną z najważniejszych norm konstytucyjnych w polskim systemie prawnym jest klauzula demokratycznego państwa prawnego, umieszczona w art. 2 Konstytucji RP. Trybunał Konstytucyjny określił ją jako „zbiorcze wyrażenie szeregu reguł i zasad, które nie zostały ujęte w pisanym tekście Konstytucji, ale w sposób immanentny wynikają z aksjologii oraz z istoty demokratycznego państwa prawnego”.

Innym bardzo ważnym przepisem jest art. 7 ustawy zasadniczej, który obliguje przedstawicieli władzy publicznej do działania w granicach prawa. Odwrotnie niż obywatel, któremu dozwolone jest wszystko, co nie jest zakazane, urzędnik ma prawo do podejmowania wyłącznie takich decyzji, które mają wyraźną podstawę w obowiązującym prawie.

Podsumowując, w demokratycznym państwie prawnym urzędnik nie kształtuje w sposób dowolny stosunków między reprezentowanym przez siebie organem państwowym a obywatelem. Każda podejmowana przez niego decyzja musi wynikać bezpośrednio z ustawy, która jako jedyny akt prawny poza Konstytucją może nakładać obowiązki na obywateli.

Te dwa przepisy Konstytucji RP w sposób oczywisty obligują organy skarbowe do rozstrzygania wszelkich wątpliwości podatkowych na korzyść podatnika. Taka wykładnia wynika nie tylko z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, ale jest standardem powszechnie przyjętym w całym świecie zachodnim.

Oznacza to, że zamiast rozpisywać referendum, które może co najwyżej potwierdzić zasadę wynikającą z obowiązującego prawa, Prezydent powinien podjąć kroki, by aparat biurokratyczny przestrzegał przepisów Konstytucji. W przeciwnym razie nawet pozytywny wynik plebiscytu może niewiele zmienić w praktyce działania urzędników skarbówki.

Mój fanpage na Facebook'u:

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka