Wojciech Jasiński Wojciech Jasiński
219
BLOG

Brak pracy i godnej płacy – podstawowy problem Polaków

Wojciech Jasiński Wojciech Jasiński Polityka Obserwuj notkę 5

Bez wątpienia jednym z największych wyzwań, z którym będzie musiał się zmierzyć rząd wyłoniony po październikowych wyborach parlamentarnych, jest kwestia pracy. Ogromnym problemem jest zarówno wysokie bezrobocie, jak i zbyt niski poziom wynagrodzeń. Aby zmienić ten stan rzeczy potrzeba skutecznej polityki gospodarczej, która zapewni stworzenie nowych miejsc pracy oraz sprawiedliwe wynagrodzenia gwarantujące pracownikom godne życie.

W okresie dwuletnich rządów Prawa i Sprawiedliwości prowadziliśmy politykę rzeczywistej, a nie tylko deklarowanej walki z bezrobociem. Na skutek przeprowadzonych przez nas reform, takich jak obniżenie składki rentowej o 7 pkt. proc., powstało 1,2 mln nowych miejsc pracy, zaś wynagrodzenia wzrosły o 9 proc. netto.

Zgodnie z danymi GUS, bezrobocie w czerwcu wynosiło prawie 11 proc., co oznacza że około 2 mln zdolnych do pracy Polaków nie było w stanie znaleźć zatrudnienia. Najniższa dopuszczalna prawem płaca wynosi zaledwie 1286 zł na rękę, co i tak nie dotyczy prawie 1,4 mln osób pracujących na umowach cywilnoprawnych. Zgodnie z danymi Komisji Europejskiej, nasz kraj znajduje się w czołówce Unii jeśli chodzi o skalę zatrudnienia na tzw. „umowach śmieciowych”. Obejmują one obecnie aż 27 proc. pracujących Polaków, którzy tym samym pozbawieni są gwarancji stabilności zatrudnienia.

W programie przyjętym przez Prawo i Sprawiedliwość w 2014 r. zaproponowaliśmy rozwiązanie tych problemów poprzez stworzenie Narodowego Programu Zatrudnienia (NPZ) oraz przyjęcie Paktu dla wzrostu wynagrodzeń. Aktualność tych propozycji potwierdziliśmy na Kongresie PiS oraz zjednoczonej prawicy, który odbył się w Katowicach w dniach 3-5 lipca.

Ustawę o Narodowym Programie Zatrudnienia złożyliśmy do laski marszałkowskiej już w październiku 2012 r. Czas pokazał, że koalicja PO-PSL nie chciała nawet podjąć dyskusji w tej sprawie, odrzucając projekt w pierwszym czytaniu w maju 2013 r.

Tymczasem Narodowy Program Zatrudnienia pozwoliłby na utworzenie ponad 1,2 mln nowych miejsc pracy. Obejmuje on przede wszystkim te obszary gospodarki, które w szczególny sposób dotknięte są plagą bezrobocia. Program zakłada rozwiązania nakierowane zarówno bezpośrednio na pracowników, jak i wprowadza mechanizmy stymulujące przedsiębiorczość. NPZ pozwoliłby również na wyciągnięcia ze stanu zapaści gospodarczej tych gmin, które borykają się ze szczególnie dużym bezrobociem.

W praktyce mowa o m. in. stypendiach dla młodych ludzi zamieszkałych na obszarach zdegradowanych ekonomicznie oraz na utworzeniu Funduszu Wspomagania Zatrudnienia i Funduszu Wspierania Przedsiębiorczości Ludzi Młodych. Program przewiduje także zmniejszenie o połowę składki rentowej i emerytalnej dla tych firm, które utworzą przynajmniej dwa miejsca pracy w gminie dotkniętej wyjątkowo dużym bezrobociem. NPZ gwarantuje również preferencyjne pożyczki i kredyty dla młodych przedsiębiorców, jak również objęcie ich zryczałtowanym podatkiem dochodowym wynoszącym zaledwie 3,5 proc.

Tak jak wskazałem na początku, równie palącym problemem co bezrobocie są niskie wynagrodzenia, które nie zapewniają pracownikom godziwego poziomu życia. W ramach Paktu dla wzrostu wynagrodzeń zaproponowaliśmy utworzenie mechanizmu umowy między chętnymi pracodawcami a stroną społeczną oraz rządem. Przedsiębiorcy, którzy będą chcieli uczestniczyć w Pakcie, będą objęci premiami inwestycyjnymi i rządowymi programami wsparcia. Podstawowym warunkiem strony rządowej będzie podwyższanie wynagrodzeń dla pracowników.

Oprócz powyższych propozycji, chcemy wprowadzić zasadę, zgodnie z którą płaca minimalna powinna wynosić przynajmniej 50 proc. średniego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Tworzenie nowych miejsc pracy ułatwi również kompleksowa zmiana w systemie podatkowym, który będzie przychylny dla przedsiębiorców, w szczególności młodych.

Mój fanpage na Facebook'u:

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka