Sobota, 03.03.2012, g. 21:10
[ Dom Donka* w Sopocie, sypialnia, włączony telewizor na EKS-faktor, nagle rozbrzmiewa dźwięk komórki, wibracje i mocny rytm "Die Toten Hose - Allen Aus Liebe" wzburzają plemiela, który nerwowo odbiera telefon]
Donek: Co jest Paweł* do jasnej cholery? Po co dzownisz o tej porze? Jak Ci sie nudzi w tej posesji to sprawdz czy u naszego Niemca naprawili ten domofon! Moze dywany mu wytrzep!
Paweł: Sprawa jest poważna. Pochwalies dopiero co Slawka*, ze pociagi chodza jak w zegarku a tu pod Czestochową zderzenie czolowe. Pelne sklady bo to te tanie linie dla biedakow, studentow i rowerzystów.
Donek:No nie mów, że ten Warszawa-Kraków? Cos juz wiadomo?
Paweł:Tak ten do Krakowa z tym z Przemyśla. No w cholere rannych. Miejscowe autochtony, psy, strazacy, karetki i inni juz na miejscu. Ciemno jak jasna cholera.
Donek:Dobra to musze jechać ale najpierw skoncze Eks-faktor. Pewnie zaraz tam beda wszystkie media, moze wziac kogos ze soba. Co doradzasz? Slawek juz wie?
Paweł:Sluchaj ostatnio mamy slaby PR, oprocz ciebie i Slawka to wyslalbym jeszcze Cichego* i Bartka*. Ten pierwszy to niemedialny - w ogole nie wiadomo co on robi. A u Bartka to ostatnio taki bigos. Sam wiesz. Do Slawka jeszcze nie dzownilem.
Donek: Dobra to dzwon do nich. Cichy bedzie pierwszy bo on z Warszawy jedzie. Slawek mial jakis casting ostatnio, nie wiem kiedy dotrze. Bartek tez bedzie pozno, on po tym calym balaganie zaszyl sie w Szczecinie, ale przyda sie bo trzeba bedzie karetki sciagac z innych wojewodztw. Cos jeszcze powinienem wiedzieć?
Paweł: A co z Michałem*? Moze jego? Po tym ACTA to kaprawo u niego!
Donek: Zajmie się rentami dla rodzin po weekendzie.
Paweł: On? A co on ma do tego?
Donek: Oj tam oj tam! Wiesz jak jest.
Paweł: No wiem. Aha i jeszcze jedno...
Donek: No co? To ze mam leciec samolotem to wiem, przeciez nie ma A1 a pociagiem to bym do poniedzialku nie zajechal!
Paweł: Nie to. Masz racje lec samolotem. Wazne jest zebys nie zakładal kurtki powodzianki - bo sie ludziom opatrzyła i wiesz ze te PiSmaki beda szydzić.
Donek:Cooooo? To co mam zalozyc na siebie?
Paweł: Najlepiej cos czarnego...
[dzwiek rozlaczonej rozmowy]
*Wszelkie podobienstwo do osob i zdarzen prawdziwych jest czysto przypadkowe.