Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990
6709
BLOG

Osiecki wie wszystko

Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990 Polityka Obserwuj notkę 69

O katastrofie smoleńskiej nie za wiele wie jeszcze Naczelna Prokuratura Wojskowa łącznie z Okręgową w Warszawie, ale jest jeden człowiek na świecie, który usiłuje wmówić całemu światu swoją prawdę. Jest nim Jan Osiecki, który wydał już dwie książki na temat katastrofy smoleńskiej. Miałem okazję przeczytać pierwszą, więc porzuciłem lekturę "wydania poprawionego" bez wyrzutów sumienia.

Zdaje się, że wiesz zawsze więcej, niż organy śledcze w tym kraju, a wyśmiewasz się z Macierewicza. Tak, do Ciebie Janie piszę. Przypomnij sobie sprawę nagrań z Okęcia, na których widać rzekomo kłótnię gen. Błasika z kpt. Protasiukiem. Twierdziłeś, że są zeznania, masz świadków i sprawa się potwierdzi, a Twoim jedynym "dowodem" było przywitanie Prezydenta Kaczyńskiego przez dowódcę Sił Powietrznych RP przed wylotem. Nie tylko komisja Millera, do której również mam wiele zastrzeżeń, ale i NPW zaprzeczyła rewelacjom Twoim i TVN24. W "debeściaków" też wierzysz? W wersję o gen. Błasiku za sterami? Zaraz dojdziesz do takiej paranoi, w której zaczniesz przekonywać świat, że słowo "cześć" wypowiedziane przez Jarosława do Lecha Kaczyńskiego w rozmowie telefonicznej z pokładu samolotu doprowadziło do tragedii.

Zgadzam się, że IES mógłby opublikować wszystkie zapisy i to już dawno. Na nich powinna bazować komisja Millera, prokuratura, ale też dziennikarze. Tymczasem wasze środowisko skompromitowało się najbardziej wrzutkami i dziwną upartością, opowiedzeniem się po jednej ze stron. Pół biedy, kiedy atakujesz naukowców czy Macierewicza, z którymi Ci nie po drodze, chociaż gdy miałeś okazję się z nim zmierzyć w programie telewizyjnym, wyglądałeś, jakbyś prosił go o litość i zrozumienie, by już przestał Cię gnębić. Gorzej, gdy bezpardonowo i w sposób szczeniacki kpisz ze zmarłych jak w tym fragmencie o gen. Błasiku: "Będzie też dowód, że nie wpadł do kabiny pochwalić się zegarkiem ani zapytać pilotów nomen omen jak leci".

Powtarzanie moskiewskich sloganów zawsze musi zapalać lampkę w głowie. Nie dziw się więc, że zapewne pod Twoją notką rozpętało się piekło. Po tym, jak nas potraktowały MAK i władze rosyjskie, jest to zupełnie uprawnione. Problem nastanie, jeśli zapisy IES znowu nie przypadną Ci do gustu i nie potwierdzą Twoich tez. Co wtedy zrobisz? 

Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą. Grzegorz Wszołek Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka