Niedawno całkiem pewien "niezależny" dziennikarz wygłosił publicznie dytyramb ku czci Wielkiego Wodza i Umiłowanego Przywódcy. Wstawił tam całą masę grubo ciosanej wazeliny. Ale mnie zastanowił jeden fragment.
"... I to się nazywa charyzma. Nie złożona ze sztuczek, gestów, socjotechniki, a utkana z potęgi myśli ..."
Wygłaszający laudację dodał że: "..Laudacje się czyta, nie mówi z głowy, więc i ja coś sobie napisałem..." więc nie jest to przekaz nieprzemyślany. Każdy kropla wazeliny została pieczołowicie wypielęgnowana i oddaje to co najlepsze w "niezależnym" dziennikarzu.
Coś przypomniało, już kiedyś takie słowa czytałem. Trochę pracy z wujkiem Google i... bingo!!
"... Przeznaczenie jest utkane z form myślowych tworzonych przez umysł. ..."
"... duchowe i uwznioślające myśli z umysłu naszego ukochanego Nauczyciela. ..."
Zainteresowanym doradzam poszukanie w necie na czym sie wzorował.
pełna "treść" laudacji strzelistej:
http://wpolityce.pl/polityka/324782-piotr-zaremba-do-jaroslawa-kaczynskiego-na-gali-czlowiek-wolnosci-2016-dziekuje-ze-dal-pan-prawdziwy-wybor-polakom
inna analiza dzieła dziennikarskiego umysłu:
https://www.facebook.com/WolneRadioEuropa/posts/419794751694400:0