Mój Przyjaciel Janusz
Czas najwyższy opowiedzieć Wam o tym jakim Człowiekiem w relacjach prywatnych jest Janusz Korwin Mikke.
Wielu z Was ma określone zdanie na temat Pana Janusza Korwin Mikkego.
Media oceniają go tendencyjnie wyłapując w istocie odpowiednio interpretowane "wpadki", które dla ludzi świadomych trudno nazwać wpadkami bo przecież to racjonalny w istocie głos w nieracjonalnym Świecie.
Nie dosyć, że to Człowiek Wielkiego Honoru i nie przez przypadek piszę te słowa z wielkich liter to dodatkowo jeszcze wspaniały przyjaciel, zatroskany Polak i jak zauważyłem świetny ojciec.
Pytacie często "a co z JKM" a ja nic nie odpisuję, bo nieśmiały jestem w publicznym uzewnętrznianiu prywatnych relacji z ludźmi.
Za każdym razem gdy w moim życiu coś się publicznie chromoli pierwszy telefon jaki otrzymuje jest telefonem Janusza Korwin Mikkego: "Panie Zbyszku jak tam? Mogę jakoś Panu pomóc? Jak zdrowie? zdecydował się Pan na usunięcie tej nerki?
Niech się Pan nie martwi itd itd.
Janusz Korwin Mikke to Człowiek, o którym pozytywnie mógłbym pisać wiele tygodni, jedyną wadą jaką u niego zauważyłem jest to, że zbyt rzadko leje polityków po mordach.
Zaraża swoją przyzwoitością Pan Janusz tak swoje dzieci jak i osoby pozostające w Jego najbliższym otoczeniu.
Kiedy kilka tygodni temu w podwarszawskiej Jachrance odbywało się spotkanie liderów JKM zostałem na nie zaproszony i przyjęty czując się jak gość przyjaciel a nie ewentualny konkurent polityczny.
Przemek Wipler nie odstaje w niczym JKM może z tą tylko różnica, że jest młodszy i bardziej polityczny ale i On jest Człowiekiem nad wyraz przyzwoitym.