Zaczyna się rozjaśniać sytuacja ws. przyznania miejsca na multipleksie dla TV Trwam. Szukając alibi do dania miejsca KRRiT wystosowała w tej sprawie list do Episkopatu a ten wyznaczył swego przedstawiciela do kontaktów z TV Trwa..
"Decyzją Konferencji Episkopatu Polski delegatem ds. TV Trwam będzie abp Sławoj Leszek Głódź. O sytuacji Telewizji Trwam biskupi dyskutowali wczoraj, w związku z jej staraniami o miejsce na multipleksie oraz listem, jaki prezydium Episkopatu otrzymało na ten temat od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Rada deklaruje w nim m.in. wolę przeznaczenia jednego miejsca na multipleksie dla programu o profilu społeczno-religijnym.
Abp Michalik powiedział KAI, że biskupi są za podtrzymaniem wyrażonego już dwukrotnie stanowiska – najpierw przez Radę Stałą, a następnie przez całą Konferencję Episkopatu – że telewizja ta powinna dostać miejsce na multipleksie. Okazją do tego będzie konkurs, jaki jeszcze tej jesieni ma ogłosić Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji."
http://wpolityce.pl/wydarzenia/37649-kolejne-mocne-wsparcie-ksiezy-biskupow-dla-telewizji-trwam-abp-slawoj-leszek-glodz-delegatem-episkopatu-do-kontaktow-ze-stacja
Niby wszystko zaczyna układać się dobrze ale jest jedno "ale".
Rada deklaruje wolę przyznania J E D N E G O miejsca na multipleksie dla programu o profilu społeczno-religijnym.
Jest to stanowisko polityczne nie mające nic wspólnego z demokracją a jeżeli już to demokracją limitowaną.
Dlaczegi Rada nie zastrzega że przyzna jedno miejsce dla telewizji muzycznej, jedno dla sportowej, jedno dla ......... itd., itp.
Cieszmy się z postępu ale nie zapominajmy że Biuro Polityczne czuwa by spychać nas na margines. Wszędzie gdzie się da. Jakim prawem, na jakiej podstawie to zastrzeżenie że tylko JEDNO miejsce można przyznać dla kanału społeczno-religijnego.
