Pisze do mnie anonimowy artysta A. K. (dawniej Polska, teraz Niemcy):
Nie wiem w jaki sposob definiujesz narodowosc skoro jak piszesz:
"A narodowosc mozesz sobie zmieniac jak skarpetke, to po co maja pytac".
Nie znam nikogo kto jest w stanie zmienic narodowosc jak skarpetke
ale znam wielu z dwoma paszportami np.i ten "drugi" to nie
jest paszport "slaski" a polski.
Wiec tlumacze:
Narodowosc nie ma wiele wspolnego z paszportem.
Przyjdzie do mnie spisowiec, to mu powiem, ze jestem Kozakiem Zaporoskim. Co ma innego zrobic niz to wpisac.
Jakby mial jakies pytania, to mu zatancze kazaczoka, puszcze plyte radziecka dowolna i tak nie zaczai, postawie na stol flaszke "Goriloczki filtrowanej na mleku trzykrotnie", w regale mam ksiazki profesora Awdiejewa i po rosyjsku Bulhakowa, Ilfa i Pietrowa, w TV leci z DVD "Brylantowja ruka" na originalnom jazykie.
Zrozumiales?
Kapujesz jak trudno spisac narodowosc?
I dlaczego Slazacy na ostatnim spisie wpisywali narodowosc slaska, choc pono takiej nie ma i formularz nie przewidywal?
43124