Zbigniew Kobylański
Trzeba ludzi lubić
Przytaczam wpis internautki (bo jest to na pewno kobieta) „Jabłuszko”, której wypowiedź bardzo mi się podoba i z którą się zgadzam z podkreśleniem słów: „Aby zdobywać ludzi dla sprawy, trzeba tych ludzi lubić, trzeba widzieć w nich dobro i dać im nadzieję”.
Cytuję „Jabłuszko”:
Aby zdobywać ludzi dla sprawy, trzeba tych ludzi lubić, trzeba widzieć w nich dobro i dać im nadzieję. Polacy, niezależnie od orientacji politycznej, są w całej masie, tacy sami. Jak nagle w jednym miasteczku, w jednym bloku czy jednej rodzinie, może być dramatyczna różnica? Jak nagle, tylko z powodu przynależności partyjnej gdzieś zapisanej, człowiek staje się ideałem?
Dzielenie, szkalowanie, szukanie wrogów, wywyższanie się, jest tylko dowodem na zakompleksienie, na niepewność siebie. Ludzi odpycha zachłanność i pogarda, jaka wynika z pychy podpartej władzą.
Dlaczego jestem pewny, że „Jabłuszko” to kobieta? – bo zupełnie w podobnym duchu, w dyskusji sprzed kilku dni, wypowiedziała się pewna młoda znajoma, dodając, iż powinno się szanować wszystkich ludzi – szanuję ją za te słowa, bo wiem, że powiedziała to szczerze w dobrej wierze i dobroci serca. Ale… , czy mam szanować również takie jednostki, jak Hitler, Stalin, panią Brystiger, sadystycznego ubeka Józefa Różańskiego i Humera – tych co katowali i zamordowali rotmistrza Witolda Pileckiego i tysiące innych polskich patriotów, czy dobrze wszystkim znanych panów: Bieruta, Kiszczaka i Jaruzelskiego?
A „Jabłuszko” chciałbym tylko dopytać, czy pisząc: „Ludzi odpycha zachłanność i pogarda, jaka wynika z pychy podpartej władzą” – myśli o każdej władzy, łącznie z sędziowską, czy o jakiejś konkretnej? – bo to, w tej wypowiedzi, jest bardzo ważne, o bezstronności i uczciwości „Jabłuszka”.
Bardzo komuś dziękuję za wpis na tytułowej listwie – choć bez mojej zgody.