To co się dzieje w s24 potwierdza moje tezy wywodzące się z teorii ewolucji, a wskazujące na fundamentalną rolę czynnika spolecznego i na fałszywość liberalnej koncepcji indywidualizmu.
Nie ulega wątpliwości, że właściciel s24 jest konserwatystą, a przynajmniej tezy jakie wygłasza pozwalają zaliczyć go do tej opcji. Tymczasem, to co robi administracja s24, jest dokładnym odzwierciedleniem idei liberalnych i konsumpcjonistycznego podejścia do mechanizmów gospodarczych czy medialnych, gdzie liczy się wzmacnianie emocji i klikalność. Ciągłe zmiany układu spisu tekstów redakcyjnych i blogerskich zdecydowanie zakłócają dotychczasowe proporcje i dostęp do nich.. Ten stan rzeczy dowodzi jednoznacznie przewagi systemu nad jednostką.
Podobnie dzieje się wśród użytkowników s24, którzy, z jednej strony, chcieliby mieć forum do tradycyjnego blogowania i komentowania sprzecznego z modelem konsumpcjonistycznym, czyli zajmują stanowisko konserwatywne, a z drugiej strony, wprost przeciwnie, zlatują się jak muchy do gówna, na oferowane im przez redakcję modelowe produkty informacyjne i reagują emocjonalnie w swoich komentarzach też zgodnie z modelem biznesowym. Takie zachowanie wskazuje na wyraźną sprzeczność między deklaracjami a czynami, co też potwierdza moje tezy o przewadze systemu nad jednostką.
Drodzy państwo, czas otrzeźwieć i myśleć i działać realistycznie..
