27 kilogramów złota to wartość 1 talentu z dzisiejszego czytania Ewangelii Mateusza Mt25.14-30. Ta informacja jest o tyle ważna, ze bez niej umyka sens przypowieści. Umyka to, że ten sługa co dostał najmniej ze wszystkich, jednak wcale nie dostał mało. On dostał w swoje ręce na dzisiejsze pieniądze przeliczając około 50000000 zł. I je zakopał. Ktoś jeszcze się dziwi, że Pan się wkurzył i dał mu kopa ?
A piszę to w kontekście dzisiejszych polemik o Sierpień '80. Odezwało się wielu, którzy są wkurzeni, że nie mamy dziś 5 talentów, ba nawet 2. Że pociągi wciąż się spóźniają, że esbecy rządzą, że durnie sądzą, że bieda, że głupota, ze nie było warto wtedy nic robić. Że trzebylo wtedy zakopać nasz talent i czekać, aż wszystko się samo pięknie ułoży. Jak się to wszystko pięknie układa samo, mozna się przekonać jadąc na Ukrainę czy Białoruś. Albo i do Rosji w te miejsca, gdzie nie docierają pieniądze z ropy. Bo ropy to my nie mamy. Gdybyśmy się dali zsowietyzować, to po upadku sowietów niestety nie wyglądalibyśmy dziś jak rosyjscy oligarchowie. Dlatego jednak warto było otrzymanym talentem wtedy w Sierpniu'80 obracać. I dlatego warto obracać tym co mamy teraz. Zawsze warto.
