Właśnie się dowiedziałam, że symbolem partii Gowina jest jabłuszko......
Niektórzy już przypominają bajkę o królewnie Śnieżce i zatrutym jabłku.....inni - o jabłku niezgody i co z tego wynikło...jeszcze inni o gnijacym jabłku...lub jabłku robaczywym...
Ale co tam takie skojarzenia....ja lubię zjadać jabłuszka...i aż szkoda, że po zjedzonym, zostaje tylko ogryzek, a czasami - smutny ogonek.....
I jeszcze jedno skojarzenie - z piosenką "Jabłuszko pełne snu"...