na zdjęciu: YouTuber Budda (fot. Instagram)
na zdjęciu: YouTuber Budda (fot. Instagram)

Zostawił 100 tys. złotych przed domem dziecka. Internauci go namierzyli

Redakcja Redakcja Charytatywność Obserwuj temat Obserwuj notkę 18
Tą historią żyje cała Polska. Anonimowy darczyńca zostawił pokaźną sumę gotówki i słodycze w metalowej skrzyni przed domem dziecka w Długiem koło Krasna (woj. podkarpackie). Internauci ustalili, że za "prezentem" stoi najprawdopodobniej popularny twórca z YouTube.

Skrzynia z ogromną darowizną przed domem dziecka

Przypomnijmy, pracownicy podkarpackiego domu dziecka znaleźli pakunek w sobotę rano. Metalowe opakowanie było zabezpieczone łańcuchem i kłódką. Ktoś położył też na nim kartkę z napisem: "Proszę się nie bać. Paczka to darowizna, nic groźnego".

Tajemniczy przedmiot zaniepokoił jednak wychowawców. Wezwali oni na pomoc policjantów, którzy sprawdzili, czy w skrzynce nie znajduje się coś niebezpiecznego.

W momencie interwencji do redakcji portalu Krosno112.pl zadzwonił mężczyzna i podał kod 7777, którym faktycznie można było otworzyć kłódkę. Jeden z mundurowych otworzył pakunek. W środku było 100 tysięcy złotych w gotówce oraz cała masa słodyczy. Dom dziecka nie otrzymał od razu darowizny. Policjanci musieli sprawdzić, czy tak duża kwota nie pochodzi z nielegalnego źródła.


Za darowizną stoi youtuber? Śledztwo internautów

Internauci szybko dotarli do prawdopodobnego sprawcy zamieszania. Według "internetowych detektywów" paczkę z darowizną podrzucił popularny youtuber, Kamil Labudda, znany bardziej jako "Budda". Jego kanał subskrybuje aż 1,29 mln użytkowników.

Jak internauci wpadli na trop potencjalnego darczyńcy? Celebryta z YouTube opublikował kilka dni wcześniej na Instagramie zdjęcie, na którym trzyma w dłoniach tablicę rejestracyjną z numerem 777, a cyfra 7 występuje również w nazwie jego kont internetowych. Z kolei kod dostępu do skrzyni to właśnie "7777".

To nie wszystko, "Budda" w sobotę rano opublikował wymowny wpis na Twitterze. - Skrzynka pełna Cashu wypełniona aż po brzegi - napisała gwiazda internetu na swoim koncie.

Budda namieszał na Podkarpaciu

Kolejnym dowodem na to, że za darowizną stoi Budda jest jego obecność na Podkarpaciu w dniu odkrycia skrzyni. Znany internauta zorganizował w Rzeszowie zaskakujący happening. Twórca ogłosił, że będzie w Rzeszowie na jednej ze stacji benzynowych i zapłaci za paliwo wszystkim chętnym kierowcom. W efekcie jego akcji całe miasto zostało niemal sparaliżowane przez korki uliczne.

MB

na zdjęciu: YouTuber Budda (fot. Instagram)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo