Zmarła ukraińska pisarka Wiktoria Amelina, która została ciężko ranna 27 czerwca w rosyjskim ostrzale Kramatorska w obwodzie donieckim - poinformowała w niedzielę organizacja PEN Ukraina.
Zmarła ukraińska pisarka
"Z ogromnym bólem informujemy, że 1 lipca w szpitalu Miecznikowa w Dnieprze przestało bić serce pisarki Wiktorii Amelinej" - czytamy w komunikacie. Autorka zmarła z powodu obrażeń, których doznała podczas rosyjskiego ostrzału.
Amelina od początku inwazji rosyjskiej dokumentowała zbrodnie wojenne i podróżowała na tereny blisko linii frontu, gdzie m.in. pracowała z dziećmi - podał PEN Ukraina. Dzięki jej staraniom odnaleziony został dziennik Wołodymyra Wakułenki, ukraińskiego pisarza zabitego przez Rosjan w Iziumie; dziennik ten opublikowano i jest on świadectwem rosyjskich zbrodni wojennych.
Była nagradzana także w Polsce
W ostatnim czasie pracowała nad swoją pierwszą książką non-fiction w języku angielskim. "War and Justice Diary: Looking at Women Looking at War" niedługo miała zostać opublikowana za granicą. Wiktoria opowiada tam historie ukraińskich kobiet, które dokumentują rosyjskie zbrodnie wojenne i ich życie podczas wojny.
Wiktoria Amelina urodziła się w 1986 roku we Lwowie. W Polsce znana jest m.in. jej książka "Dom dla Doma". W grudniu 2021 roku otrzymała nagrodę literacką imienia Josepha Conrada przyznawaną przez Instytut Polski w Kijowie.
Atak na Kramatorsk
W rosyjskim ataku na Kramatorsk, przeprowadzonym 27 czerwca, zginęło 12 osób. Pocisk uderzył w popularną pizzerię Ria Lounge w centrum miasta. Wiktoria była tam wtedy z delegacją kolumbijskich pisarzy i dziennikarzy. Kiedy jedli kolację, Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy. Pisarka została ciężko ranna. Lekarze i ratownicy medyczni w Kramatorsku i Dnieprze zrobili wszystko, co mogli, aby uratować jej życie, ale obrażenia były zbyt rozległe.
W ocenie organizacji PEN Ukraina ostrzał Kramatorska można uznać za zbrodnię wojenną. Analiza zniszczeń i dowody świadków pokazują, że Rosjanie używają precyzyjnego pocisku Iskander. Wyraźnie wiedzieli, że ostrzeliwują miejsce, w którym znajduje się wielu cywilów.
ja
(Zdjęcie; Wiktoria Amelina, fot. Facebook)
Czytaj także:
