markerek222 na blogu ot, i jestem pisze: moja żona zdiagnozowała Hurkacza Moja malżonka (od jakiś 45-u lat nieustannie ta sama) na tenisie zna się mocno średnio. Choć z drugiej strony trzeba powiedzieć, że jak na reprezentantkę najcudowniejszej płci, to ogląda i nawet ma swoich ulubieńców ( każdy się...
Marcin Tomala na blogu Okiem emigranta pisze: Czy Djokovic powinien zagrać w US Open? Dla jednych nieodpowiedzialny "foliarz", narażający życie i zdrowie innych ludzi. Dla drugich bohater, który w imię obrony wartości, w które wierzy, gotów jest poświęcić swoją tenisową karierę. Czy jeden z najlepszych sportowców w...
Salon24 Sport na blogu Wiadomości sportowe pisze: Skandal na turnieju WTA. Grały Rosjanki, więc próbowano wyrzucić fankę z Ukrainy Do skandalicznej sytuacji doszło podczas meczu rosyjskich tenisistek w ramach eliminacji do turnieju WTA Cincinnati. Na trybunach pojawiła ukraińska flaga, a organizatorzy spotkania stwierdzili, że jest ona "prowokująca" dla rosyjskich...
Salon24 news na blogu Newsroom Salon24 pisze: Montreal nie dla Hurkacza. Polak przegrał z finale z Hiszpanem Pablo Carreno Bustą Hubert Hurkacz przegrał z Hiszpanem Pablo Carreno Bustą 6:3, 3:6, 3:6 w finale tenisowego turnieju ATP rangi Masters 1000 na twardych kortach w Montrealu (pula nagród 5,9 mln dolarów). To pierwsza porażka Polaka w szóstym w karierze...
HareM na blogu z pozycji prawoskrzydłowego pisze: Przed nami ostatni sprawdzian przed ostatnim Szlemem w tym roku Amerykańskie wiosenne „tysięczniki”, Indian Wells i Miami, są rozgrywane w terminach, które w żaden sposób nie kolidują z Wielkimi Szlemami. I chyba właśnie dlatego są uznawane za piąty i szósty (bez przesądzania, który z nich...
HareM na blogu z pozycji prawoskrzydłowego pisze: Jak nie Iga, to Hubi Hubert Hurkacz godnie zastępuje Igę Świątek w odnoszeniu sukcesów na ziemi kanadyjskiej. Wczoraj wieczór po raz drugi z rzędu odprawił z kwitkiem słynnego australijskiego skandalistę/Aborygena Kyrgiosa, który co prawda jest od Polaka...
HareM na blogu z pozycji prawoskrzydłowego pisze: Tegoroczny finał w Toronto już się odbył Ostatniej nocy. Po trzech godzinach gry Brazylijka pokonała nasze największe kobiece sportowe dobro narodowe. „Gry” to mało powiedziane. To był nieustanny festiwal ciosów, w którym najpierw wydawało się, że mecz długo nie potrwa,...
HareM na blogu z pozycji prawoskrzydłowego pisze: Świątek wraca do gry Nasze sportowe dobro narodowe nr 1, bo przecież będzie nim przynajmniej do soboty wieczór, kiedy to dwie bramki Roberta z kelnerami z Rayo mogą przesądzić, że demokratyczna większość (chcieliście demokracji, to teraz znajcie skutki)...