Straż Graniczna. Fot. Twitter/Straż Graniczna
Straż Graniczna. Fot. Twitter/Straż Graniczna

Decyzja ministra Kamińskiego ws. granicy. Piszą o niej rosyjskie i białoruskie media

Redakcja Redakcja Bezpieczeństwo Narodowe Obserwuj temat Obserwuj notkę 47
Wszystkie najważniejsze agencje prasowe w Rosji i Białorusi informują o najnowszej decyzji polskiego ministra spraw wewnętrznych i administracji. Mariusz Kamiński poinformował o wzmocnieniu naszych sił na granicy polsko-białoruskiej grupą 500 funkcjonariuszy policji z oddziałów prewencji i kontrterrorystami.

500 dodatkowych policjantów na polsko-białoruskiej granicy

"W związku z napiętą sytuacją na granicy z Białorusią, podjąłem decyzję o wzmocnieniu naszych sił grupą 500 funkcjonariuszy policji z oddziałów prewencji i kontrterrorystami. Dołączą oni do 5000 funkcjonariuszy Straży Granicznej i 2000 żołnierzy pilnujących bezpieczeństwa tej granicy Polski" - poinformował szef MSWiA na Twitterze.


Wicepremier Jarosław Kaczyński powiedział w środę, że w związku z obecnością Grupy Wagnera na Białorusi zostały podjęte decyzje ws. obrony polskiej granicy wschodniej, zarówno doraźne, jak i trwałe. Odnosi się to zarówno do zwiększenia ilości sił stacjonujących tam, jak i przeszkód oraz umocnień na granicy.

W piątek wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz ocenił, że szczególnie przed szczytem NATO na Litwie należy się spodziewać prowokacji, a grupa Wagnera "może być wykorzystywana np. do presji migracyjnej na granicę polsko-białoruską lub litewsko-białoruską poprzez wmieszanie ich w grupy migrantów".

Żaryn: Wagnerowcy jadą na Białoruś wykonać misję

Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn powiedział agencji Reuters, że zwiększenie obecności sił bezpieczeństwa jest również odpowiedzią na przeniesienie najemników z Grupy Wagnera na Białoruś.

Decyzja Prezydenta Rosji Władimira Putina o zaoferowaniu żołnierzom z prywatnej firmy wojskowej możliwości przeniesienia się na Białoruś wywołała obawy wśród wschodnich członków NATO, że ich obecność spowoduje większą niestabilność w regionie - zauważa Reuters.

"To wciąż kwestia analiz i hipotez, czy Grupa Wagnera zaangażuje się w destabilizację Polski, a także będzie aktywna w koordynowaniu szlaku migracyjnego" - powiedział Żaryn agencji Reuters przez telefon.

"Zakładamy, że wagnerowcy nie jadą na Białoruś, aby zregenerować siły, ale aby wykonać misję. Misja ta może być skierowana przeciwko Polsce, ale także przeciwko Litwie lub Ukrainie" - dodał.

Rosyjskie i białoruskie media informują o sytuacji

SG podała, że w sobotę 187 cudzoziemców próbowało dostać się nielegalnie z Białorusi do Polski. Byli to m.in. obywatele Somalii i Iranu. 45 z tych osób na widok polskich patroli zawróciło na Białoruś – podała SG w raporcie z minionej doby.


Decyzja polskiego ministra spraw wewnętrznych i administracji została odnotowana przez wszystkie ważniejsze media w Rosji i na Białorusi. Przypomniano wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy, który informował, że nie ma potrzeby wprowadzania stanu wyjątkowego w związku z sytuacją po tzw. buncie Prigożyna i przemieszczeniu się wagnerowców na Białoruś.

Polska stanęła w obliczu poważnego kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej jesienią 2021 r., kiedy migranci tysiącami próbowali przedostać się na terytorium Polski. W sumie w 2021 r. odnotowano około 40 tysięcy prób nielegalnego przedostania się migrantów z Białorusi do Polski. Rok wcześniej było ich tylko 122 - zwraca uwagę rosyjska agencja TASS.

Polska ma 418-kilometrową granicę z Białorusią. W przeszłości Polska kilkakrotnie wzmacniała granicę z Białorusią i zwiększała personel bezpieczeństwa, aby uniemożliwić imigrantom wjazd do kraju.

ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo