"Nacjonalista" i "niewygodny gość". Niemieckie media witają Nawrockiego w Berlinie

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 77
Karol Nawrocki rozpoczął wizytę w Niemczech od spotkania w cztery oczy w prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem. Jeszcze dziś spotka się z kanclerzem Friedrichem Merzem. Polski prezydent nie odpuści w temacie reparacji, co zapowiadał wielokrotnie od kampanii wyborczej, aż po rozpoczęcie prezydentury. Poglądy Nawrockiego są nieakceptowalne dla redakcji "Handelsblatt", która określa go mianem "nacjonalisty" i "niewygodnego gościa".

Prezydent Karol Nawrocki rozpoczął we wtorek wizytę w Berlinie, gdzie spotkał się z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem. Wizyta w Pałacu Bellevue rozpoczęła się od ceremonii powitania, po której obaj przywódcy odbyli rozmowę w cztery oczy oraz przewodniczyli obradom plenarnym delegacji.  

Nawrocki i Steinmeier w cztery oczy

Karolowi Nawrockiemu podczas wizyty towarzyszą m.in. sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP i szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz oraz wiceminister spraw zagranicznych Teofil Bartoszewski. Berlin to kolejny punkt na mapie podróży polskiego prezydenta – po Waszyngtonie, Rzymie, Wilnie i Helsinkach.

Jak zapowiedział Marcin Przydacz, w agendzie rozmów znalazły się kwestie bezpieczeństwa, współpracy w ramach Unii Europejskiej i relacji transatlantyckich, a także stosunki dwustronne. Istotnym elementem dialogu ma być również temat zadośćuczynienia za zbrodnie II wojny światowej. 


Po zakończeniu spotkania w Pałacu Bellevue prezydent Nawrocki uda się także do Urzędu Kanclerskiego, gdzie spotka się z kanclerzem Friedrichem Merzem.   


Nawrocki dla "Bilda" przypomniał o reparacjach

Według zapowiedzi Kancelarii Prezydenta, Karol Nawrocki planuje podnieść w Berlinie temat reparacji wojennych. Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz już na początku września wskazywał, że Nawrocki będzie się domagał od Niemiec zwrotu dóbr kultury i wypłaty odszkodowań.

Sam prezydent powtórzył swoje stanowisko w wywiadzie dla "Bilda”, podkreślając, że raport zespołu ekspertów, który oszacował straty wojenne Polski na 6,2 bln zł, jest punktem odniesienia dla rozmów z Berlinem. - Ta liczba jest dla nas punktem odniesienia - zaznaczył Nawrocki.

- Uznaję, że reparacje są ważne i dla Polski, i dla naszych partnerów, dla Niemiec, żeby tę sprawę zakończyć – powiedział prezydent, dodając, że wbrew stanowisku Berlina kwestia reparacji nie jest prawnie zamknięta. 

W rozmowie z "Bildem” Nawrocki odniósł się także do niedawnego ataku dronowego na Polskę, wskazując, że został on zainspirowany i sterowany bezpośrednio z Moskwy. - Musimy zrobić wszystko, żeby być przygotowanymi do wojny, ponieważ tylko wtedy będzie pokój - powiedział. 

Polski prezydent poparł też apel prezydenta USA Donalda Trumpa, by wszystkie państwa NATO zrezygnowały z importu rosyjskiej ropy. - Powinniśmy izolować Rosję - stwierdził Nawrocki, przypominając, że Polska nie sprowadza surowców z Rosji. 

Niemiecka gazeta atakuje Nawrockiego

W "Handelsblatt" ukazał się artykuł, w którym Nawrocki jest mocno atakowany za swój stosunek do reparacji - odmienny od deklaracji rządu Donalda Tuska. "Ryga, Bruksela. Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier i kanclerz federalny Friedrich Merz (CDU) we wtorek przyjmą niewygodnego gościa. Nowy prezydent Polski Karol Nawrocki przyjeżdża z wizytą inauguracyjną do Berlina i najpewniej ponownie podniesie kwestię niemieckich reparacji za II wojnę światową" - czytamy. 

W tekście dziennika wypowiada się Marcin Duma, szef pracowni IBRiS. "Obserwatorzy są przekonani, że prawicowy nacjonalista poruszy ten sporny temat. - Zakładam, że będzie domagał się reparacji - mówi Marcin Duma z polskiego instytutu badania opinii publicznej Ibris. Dwa tygodnie temu Nawrocki podczas uroczystości upamiętniającej niemiecki atak na Polskę 1 września 1939 roku publicznie zażądał od Berlina wypłaty odszkodowań. Na Westerplatte w Gdańsku prezydent stwierdził: „Aby móc budować partnerstwo oparte na prawdzie i dobrych relacjach, musimy rozstrzygnąć kwestię reparacji ze strony państwa niemieckiego”. Rząd Donalda Tuska – jak dodał – powinien zmienić kurs i doprowadzić do realizacji tego żądania" - przypomniało "Handelsblatt". 


Fot. Frank-Walter Steinmeier, prezydent Niemiec i Karol Nawrocki, polski prezydent w Berlinie/PAP

Red.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj77 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (77)

Inne tematy w dziale Polityka