Waldemar Żurek sprząta sądy. Żona Święczkowskiego odwołana z funkcji prezesa

Waldemar Żurek robi porządki. Żona Święczkowskiego odwołana

Sędziowie dowiedzieli się o decyzji 3 września. Wcześniej, pod koniec sierpnia, kolegium Sądu Okręgowego w Sosnowcu wyraziło zgodę na odwołanie Hencel-Święczkowskiej oraz kilku innych osób pełniących funkcje kierownicze w regionie. Wśród nich znalazła się prezes Sądu Rejonowego w Czeladzi oraz zastępczyni prezesa Sądu Okręgowego.

Waldemar Żurek tłumaczył, że zmiany są konieczne ze względu na standardy pracy prezesów sądów. Wskazał również na kontrowersyjne działania Hencel-Święczkowskiej, w tym podpisywanie list poparcia do neo-KRS.

Zobacz takżeIPN podejrzewa, że stała za śmiercią ks. Blachnickiego. Ma zwrócić odznaczenie państwowe

Kontrowersyjna nominacja z 2017 roku

Hencel-Święczkowska objęła stanowisko prezesa Sądu Rejonowego w Sosnowcu 1 listopada 2017 roku, z nominacji ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Powołanie odbyło się na mocy przepisów, które umożliwiały ministrowi arbitralne mianowanie i odwoływanie prezesów sądów.

Jej kandydatura od początku budziła wątpliwości z uwagi na bliskie związki jej męża, Bogdana Święczkowskiego, z Ziobrą. Sama sędzia miała również sprawę dyscyplinarną dotyczącą rażącego naruszenia przepisów. Ministerstwo Sprawiedliwości broniło jednak jej dorobku, podkreślając szybkie tempo orzekania i wysoki odsetek utrzymywanych wyroków.

Zobacz takżeKłótnia braci, jeden odchodzi. Trzęsienie ziemi w prawicowej telewizji

Co dalej po odwołaniu Hencel-Święczkowskiej

Środowisko sędziowskie odczytuje decyzję o odwołaniu Hencel-Święczkowskiej jeszcze przed końcem kadencji jako wyraz braku zaufania. Sędzia nie opuszcza jednak zawodu – będzie orzekać w Sądzie Okręgowym w Sosnowcu.

Zmiany wprowadzone przez Waldemara Żurka są częścią szerszej polityki kadrowej w sądach, której celem – według resortu sprawiedliwości – jest odbudowa zaufania do wymiaru sprawiedliwości i odcięcie się od praktyk z okresu rządów Zbigniewa Ziobry.