źródło: Twitter
źródło: Twitter

Sąd o Marice: Jest osobą zdemoralizowaną. Znamy uzasadnienie wyroku

Redakcja Redakcja Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 564
Nowe fakty w sprawie skazanej 24-letniej Mariki Matuszak, która napadła z kolegami na osobę trzymającą torbę w tęczowych kolorach. Sąd w uzasadnieniu wyroku nie zostawił suchej nitki na skazanej. W dokumencie czytamy, że kobieta jest osobą zdemoralizowaną. Wspomniano też o jej ciągotach do skrajnej ideologii.

Sprawa Mariki podzieliła Polaków

Przypomnijmy, do czynu, za który skazano dziewczynę doszło w sierpniu 2020 r. w Poznaniu, gdy odbywała się manifestacja organizacji LGBT. Według Instytutu Ordo Iuris, który działa w obronie skazanej, "w geście sprzeciwu wobec promowania skrajnie lewicowych ideologii, Marika, wraz z trzema innymi osobami, usiłowała wyrwać kobiecie torbę w barwach logotypu ruchu LGBT; następnie została oskarżona o domniemane usiłowanie rozboju, za co sąd skazał ją na trzy lata pozbawienia wolności".

Marika spędziła rok w więzieniu, gdzie według informacji medialnych odmówiono jej rehabilitacji po złamaniu nogi.

Zbigniew Ziobro w obronie Mariki

Po nagłośnieniu sprawy w obronie dziewczyny stanął minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który uwzględnił wniosek o przerwę w karze. Jak informował, dziewczyna "wyszła na wolność i teraz czeka na decyzję prezydenta o ułaskawieniu". - Jeśli można mówić o rozboju, to ofiarą rozboju padła Marika, którą okradziono z wolności i używano przemocy sądowej po to, żeby wsadzić do więzienia - ocenił podczas sobotniej konferencji prasowej.

Słowa Zbigniewa Ziobry momentalnie podzieliły Polaków na dwa obozy. Jedni uważają, że wyrok był zbyt surowy, zwłaszcza, że do wyrwania torby ostatecznie nie doszło. W tym kontekście dla porównania przywołują łagodną postawę sędziów wobec wybryków "babci Kasi" czy skazanie zaledwie na prace społeczne aktywistów LGBT, w tym Michała Sz. ps. Margot, którzy zostali oskarżeni o udział w zbiegowisku i atak na wolontariuszy fundacji pro-life.


Drudzy uważają, że czyn Mariki był wybrykiem chuligańskim, a nałożona na nią kara 3 lat więzienia była adekwatna, gdyż była jedną z najniższych, jakie za taki czyn przewiduje kodeks karny. Natomiast postawa Zbigniewa Ziobry zasługuje na potępienie, ponieważ minister pochwala przemocowe zachowania. Przy okazji wytknięto 21-latce powiązania z neofaszystami zarzucono Ordo Iuris, że robi z niej męczennicę.

Stanowisko sędziów. Uderzają w Zbigniewa Ziobrę

Do interwencji ministra sprawiedliwości krytycznie odniosło się środowisko sędziowskie. Zarzuciło ono Ziobrze wprowadzenie opinii publicznej w błąd.

Wypowiedzi Ministra Sprawiedliwości w odniesieniu do skazania kobiety za usiłowanie rozboju, przesądzające wynik sprawy i to bez wskazania szczegółów okoliczności sprawy oraz obrażające sądy i sędziów urągają powyższym zasadom konstytucyjnym, wprowadzają opinię publiczną w błąd - napisano w uchwale Forum Współpracy Sędziów, która odnosi się do sprawy 24-letniej Mariki i interwencji prokuratora generalnego.


Sąd ostro o Marice. "Jest osobą zdemoralizowaną"

Nowe światło na sprawę rzuca opublikowane przez "Gazetę Wyborczą" pisemne uzasadnienie wyroku. Sąd nie zostawił suchej nitki na Marice i jej kolegach. Wymiar sprawiedliwości ocenił jej wybryk jednoznacznie

Sąd stwierdził m.in., że Marika i jej koledzy nie znaleźli się w Poznaniu przypadkowo. Mieli oni celowo dążyć do wszczęcia awantury z osobami o innych poglądach. Na ofiarę wybrali samotną kobietę. Podczas ataku mieli oni m.in. szarpać pokrzywdzoną i wykrzykiwać wobec niej wulgarne hasła. W ten sposób chcieli zmusić ją do oddania torby. Uwadze sądu nie umknęło, że Marika była wyraźnie uśmiechnięta podczas trwania całego procesu.

Warto dodać, że osoba która postawiła im opór, odniosła obrażenia w postaci "skręcenia stawu międzypaliczkowego dalszego oraz sińca palca trzeciego ręki lewej".

"Oskarżeni z uwagi na swoje radykalne poglądy postanowili zabrać pokrzywdzonej torbę, a następnie ją zniszczyć. Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostaje fakt, że oskarżeni nie chcieli się niejako wzbogacić, dokonując zaboru torby. Czyn nacechowany był agresją słowną oraz fizyczną" - czytamy w sądowym dokumencie.

"Oskarżeni przejawiają skłonności do agresywnego zachowania, by bronić poglądów przez siebie głoszonych. Głoszone przez nich poglądy są przesycone językiem nienawiści oraz chęcią zlikwidowania mniejszości, w tym mniejszości seksualnych w Polsce. Oskarżeni zakładają, że obecność mniejszości w Polsce szkodzi rozwojowi narodu polskiego i wymaga ich interwencji" - napisano.

"Zachowania oskarżonych nie można postrzegać w kategorii incydentu, który nastąpił w ich życiu z uwagi na niedojrzałość oraz naiwność w przejmowaniu haseł i ideologii od innych środowisk. [...] Stali się częścią tych środowisk i głoszą poglądy nienawistne, czego są w pełni świadomi. [...] Oskarżeni muszą zrozumieć, że nie jest możliwe działanie w duchu patriotycznym przez agresję i przemoc" - tłumaczy sąd w uzasadnieniu.

W piśmie dodano też, że ""Marika jest osobą zdemoralizowaną, kieruje nią nienawiść wobec innych osób. Przyjmuje postawę społeczną, w której kategoryzuje ludzi według orientacji seksualnej, rasy, narodowości, i według tych kryteriów ich ocenia. Sama ewidentnie odczuwa wyższość nad osobami należącymi do mniejszości i atakuje je, by realizować przyjęte przez siebie założenia".

MB

Źródło zdjęcia: Skazana za rozbój Marika. Fot. Twitter.com

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo